Jambo, bonjour, zdravstvujtye, dayo: these are a few of the languages that I've spoken little bits of over the course of the last six weeks, as I've been to 17 countries I think I'm up to, on this crazy tour I've been doing, checking out various aspects of the project that we're doing. And I'm going to tell you a little bit about later on. And visiting some pretty incredible places, places like Mongolia, Cambodia, New Guinea, South Africa, Tanzania twice -- I was here a month ago.
Jambo, bonjour, zdrastwujtie, tayo. To kilka języków, w których trochę rozmawiałem w ciągu ostatnich sześciu tygodni. Odwiedzając 17 krajów w czasie mojej szalonej podróży, sprawdzałem rozmaite aspekty naszego projektu, o którym opowiem wam trochę później. Odwiedziłem kilka niesamowitych miejsc, jak Mongolia, Kambodża, Nowa Gwinea, RPA, dwukrotnie Tanzania. Byłem tu miesiąc temu.
And the opportunity to make a whirlwind tour of the world like that is utterly amazing, for lots of reasons. You see some incredible stuff. And you get to make these spot comparisons between people all around the globe. And the thing that you really take away from that, the kind of surface thing that you take away from it, is not that we're all one, although I'm going to tell you about that, but rather how different we are. There is so much diversity around the globe. 6,000 different languages spoken by six and a half billion people, all different colors, shapes, sizes. You walk down the street in any big city, you travel like that, and you are amazed at the diversity in the human species.
Możliwość odbycia takiej szybkiej podróży po świecie z wielu powodów jest absolutnie niesamowita. Można zobaczyć niewiarygodne rzeczy. Można również dokonać na miejscu porównania ludzi z całego świata. Wnioski, jakie można z tego wyciągnąć, wnioski nieco powierzchowne, są takie, że nie jesteśmy tacy sami - o tym jeszcze wam opowiem - a raczej odmienni. Na świecie jest tyle różnorodności. 6000 odmiennych języków, w których rozmawia 6,5 miliarda ludzi, o różnych kolorach, sylwetkach, rozmiarach. Gdy spacerujesz ulicami wielkiego miasta, podróżujesz, jesteś zdumiony różnorodnością gatunku ludzkiego.
How do we explain that diversity? Well, that's what I'm going to talk about today, is how we're using the tools of genetics, population genetics in particular, to tell us how we generated this diversity, and how long it took. Now, the problem of human diversity, like all big scientific questions -- how do you explain something like that -- can be broken down into sub-questions. And you can ferret away at those little sub-questions.
Jak wyjaśnić to zróżnicowanie? O tym właśnie będę dziś mówił. O tym jak używamy narzędzi genetyki, a w szczególności genetyki populacyjnej, do opisu jak tworzyła się różnorodność i jak długo to trwało. Problem ze zróżnicowaniem ludzi, tak jak wszystkie wielkie pytania nauki, problem, jak to wyjaśnić, można rozszerzyć o dodatkowe pytania. Nietrudno ugrzęznąć na dobre w tych pytaniach pomocniczych.
First one is really a question of origins. Do we all share a common origin, in fact? And given that we do -- and that's the assumption everybody, I think, in this room would make -- when was that? When did we originate as a species? How long have we been divergent from each other?
Pierwsze z pytań dotyczy naszego pochodzenia. Czy naprawdę mamy wspólnego przodka? Zakładając, że tak istotnie jest, myślę że wszyscy na tej sali zapytają: "od kiedy"? Kiedy nastąpiła geneza naszego gatunku? Od jak dawna jesteśmy od siebie odmienni?
And the second question is related, but slightly different. If we do spring from a common source, how did we come to occupy every corner of the globe, and in the process generate all of this diversity, the different ways of life, the different appearances, the different languages around the world?
Drugie pytanie wiąże się z pierwszym, ale nieco się różnią. Jeśli wypłynęliśmy ze wspólnego źródła, jak udało nam się opanować każdy zakątek globu i w rezultacie wytworzyć całą tę różnorodność, odmienne style życia, wygląd zewnętrzny, różne języki na całym świecie.
Well, the question of origins, as with so many other questions in biology, seems to have been answered by Darwin over a century ago. In "The Descent of Man," he wrote, "In each great region of the world, the living mammals are closely related to the extinct species of the same region. It's therefore probable that Africa was formerly inhabited by extinct apes closely allied to the gorilla and chimpanzee, and as these two species are now man's nearest allies, it's somewhat more probable that our early progenitors lived on the African continent than elsewhere."
Na pytanie o pochodzenie, jak i na wiele innych z dziedziny biologii, odpowiedział Darwin ponad sto lat temu. w dziele "O pochodzeniu człowieka" napisał: "W każdym wielkim regionie świata żyjące ssaki są blisko spokrewnione z gatunkami wymarłymi w tym samym regionie. Jest zatem prawdopodobne, że Afryka była uprzednio zamieszkana przez wymarłe małpy, pokrewne gorylom i szympansom. Skoro te dwa gatunki są najbliższymi krewniakami człowieka, jest bardziej prawdopodobne, że nasi wcześni przodkowie żyli w Afryce, niż gdziekolwiek indziej".
So we're done, we can go home -- finished the origin question. Well, not quite. Because Darwin was talking about our distant ancestry, our common ancestry with apes. And it is quite clear that apes originated on the African continent. Around 23 million years ago, they appear in the fossil record. Africa was actually disconnected from the other landmasses at that time, due to the vagaries of plate tectonics, floating around the Indian Ocean. Bumped into Eurasia around 16 million years ago, and then we had the first African exodus, as we call it. The apes that left at that time ended up in Southeast Asia, became the gibbons and the orangutans. And the ones that stayed on in Africa evolved into the gorillas, the chimpanzees and us. So, yes, if you're talking about our common ancestry with apes, it's very clear, by looking at the fossil record, we started off here.
Wszystko jasne, możemy iść do domu z gotową odpowiedzią. Nie do końca, ponieważ Darwin mówił o naszym dalekim rodowodzie, wspólnym z małpami człekokształtnymi. Jest jasne, że pochodzą one z kontynentu afrykańskiego. Pojawiają się w zapisie kopalnym sprzed około 23 mln. lat. Afryka była w tamtym czasie oddzielona od innych lądów za sprawą kapryśnych płyt tektonicznych, unoszących się w okolicach Oceanu Indyjskiego. Afryka zderzyła się z Eurazją około 16 mln. lat temu i doszło do tzw. pierwszego afrykańskiego eksodusu. Małpy, które opuściły wtedy Afrykę trafiły do Południowej Azji i stały się gibonami i orangutanami. Te, które zostały wyewoluowały w goryle, szympansy i w nas. Więc tak, jeśli mówimy o wspólnym rodowodzie z małpami, patrząc na zapis kopalny staje się jasne, że właśnie tam zaczęliśmy.
But that's not really the question I'm asking. I'm asking about our human ancestry, things that we would recognize as being like us if they were sitting here in the room. If they were peering over your shoulder, you wouldn't leap back, like that. What about our human ancestry? Because if we go far enough back, we share a common ancestry with every living thing on Earth. DNA ties us all together, so we share ancestry with barracuda and bacteria and mushrooms, if you go far enough back -- over a billion years. What we're asking about though is human ancestry. How do we study that?
Nie całkiem takie pytanie chciałem zadać. Pytam o rodowód ludzi, stworzeń, w których rozpoznalibyśmy samych siebie, jeśli siedziałyby obok nas na tej sali. Gdyby jedno z nich wpatrywało się w was, nie wzdrygnęlibyście się jak ja teraz. Co z naszym rodowodem? Jeśli cofniemy się odpowiednio daleko, okaże się, że dzielimy go z każdym żywym stworzeniem. DNA nas łączy, mamy więc wspólnego przodka z barakudą, bakteriami i grzybami, jeśli cofniemy się w czasie o ponad miliard lat. Pytamy dziś jednak o pochodzenie człowieka. Jak możemy je zgłębiać?
Well, historically, it has been studied using the science of paleoanthropology. Digging things up out of the ground, and largely on the basis of morphology -- the way things are shaped, often skull shape -- saying, "This looks a little bit more like us than that, so this must be my ancestor. This must be who I'm directly descended from."
Dawniej badano je z pomocą paleoantropologii, wygrzebując kości z ziemi, oraz w dużej mierze dzięki morfologii, opisującej kształty, na przykład kości czaszki. "Ta wygląda całkiem jak nasza, więc to musi być nasz przodek. Na pewno od niego bezpośrednio się wywodzimy".
The field of paleoanthropology, I'll argue, gives us lots of fascinating possibilities about our ancestry, but it doesn't give us the probabilities that we really want as scientists. What do I mean by that? You're looking at a great example here. These are three extinct species of hominids, potential human ancestors. All dug up just west of here in Olduvai Gorge, by the Leakey family. And they're all dating to roughly the same time. From left to right, we've got Homo erectus, Homo habilis, and Australopithecus -- now called Paranthropus boisei, the robust australopithecine. Three extinct species, same place, same time. That means that not all three could be my direct ancestor. Which one of these guys am I actually related to? Possibilities about our ancestry, but not the probabilities that we're really looking for.
Przyznam, że paleoantropologia podsuwa nam dużo fascynujących koncepcji naszego pochodzenia, ale nie daje prawdopodobnych rozwiązań, których tak pragną naukowcy. Co mam na myśli? Patrzycie na doskonały przykład. Oto trzy wymarłe gatunki hominidów, potencjalni przodkowie ludzi. Wszystkie zostały odnalezione w wąwozie Olduvai przez rodzinę Leakey`ów. Każdy z nich datowany jest na niemal ten sam czas. Od lewej: Homo erectus, Homo habilis, i Australopitek, teraz nazywany Paranthropus boisei, masywny australopitek. Trzy wymarłe gatunki, to samo miejsce, ten sam czas. Znaczy to, że wszystkie trzy nie mogą być moimi bezpośrednimi przodkami. Z którym z nich jestem spokrewniony? Szukamy tu poszlak, a nie dowodów dotyczących naszego rodowodu.
Well, a different approach has been to look at morphology in humans using the only data that people really had at hand until quite recently -- again, largely skull shape. The first person to do this systematically was Linnaeus, Carl von Linne, a Swedish botanist, who in the eighteenth century took it upon himself to categorize every living organism on the planet. You think you've got a tough job? And he did a pretty good job. He categorized about 12,000 species in "Systema Naturae." He actually coined the term Homo sapiens -- it means wise man in Latin. But looking around the world at the diversity of humans, he said, "Well, you know, we seem to come in discreet sub-species or categories." And he talked about Africans and Americans and Asians and Europeans, and a blatantly racist category he termed "Monstrosus," which basically included all the people he didn't like, including imaginary folk like elves.
Odmienne podejście oferuje nam morfologia. Analizuje dowody, które do niedawna były dostępne jako jedyne, głownie kształt czaszki. Pierwszą osobą, która to usystematyzowała był Linneusz. Carl von Linne, szwedzki botanik, który w XVIII wieku postanowił skategoryzować wszystkie żyjące na Ziemi organizmy. Myślicie, że wasza praca jest ciężka? On swoją wykonał całkiem nieźle. Sklasyfikował około 12.000 gatunków w dziele Systema Naturae. To on wymyślił nazwę Homo sapiens - po łacinie człowiek myślący. Jednak obserwując różnorodność ludzi na całym świecie, powiedział: "Wydaje się, że dzielimy się na różne podgatunki lub rodzaje". Mówił o Afrykanach, Amerykanach, Azjatach i Europejczykach, stworzył rażąco rasistowską kategorię - monstrosus - która obejmowała wszystkich ludzi, których nie lubił, włącznie z wyimaginowanymi rasami, jak elfy.
It's easy to dismiss this as the perhaps well-intentioned but ultimately benighted musings of an eighteenth century scientist working in the pre-Darwinian era. Except, if you had taken physical anthropology as recently as 20 or 30 years ago, in many cases you would have learned basically that same classification of humanity. Human races that according to physical anthropologists of 30, 40 years ago -- Carlton Coon is the best example -- had been diverging from each other -- this was in the post-Darwinian era -- for over a million years, since the time of Homo erectus. But based on what data? Very little. Very little. Morphology and a lot of guesswork.
Łatwo odrzucić te wypracowane w dobrej wierze, ale w rezultacie zacofane przemyślenia XVIII-wiecznego naukowca, działającego w erze przed Darwinem. Jednak jeśli przyjrzymy się antropologii fizycznej sprzed zaledwie 20 czy 30 lat, w wielu wypadkach zobaczymy w gruncie rzeczy takie same klasyfikacje ludzi. Drogi ras ludzkich według antropologów fizycznych sprzed 30-40 lat - Carlton Coon najlepszym przykładem - zaczęły się rozchodzić, a jest to pogląd z ery po Darwinie, od czasów Homo erectusa, przed ponad milionem lat. Ale jakie dane o tym świadczą? Jest ich bardzo mało. Morfologia i domysły.
Well, what I'm going to talk about today, what I'm going to talk about now is a new approach to this problem. Instead of going out and guessing about our ancestry, digging things up out of the ground, possible ancestors, and saying it on the basis of morphology -- which we still don't completely understand, we don't know the genetic causes underlying this morphological variation --
To, o czym chciałbym dziś powiedzieć, właśnie w tej chwili, to nowe podejście do tego problemu. Nie trzeba już snuć domysłów o naszym rodowodzie, wykopując z ziemi potencjalnych przodków, i analizować danych na bazie morfologii, której wciąż do końca nie rozumiemy. Nie znamy genetycznych przyczyn morfologicznej zmienności.
what we need to do is turn the problem on its head. Because what we're really asking is a genealogical problem, or a genealogical question. What we're trying to do is construct a family tree for everybody alive today. And as any genealogist will tell you -- anybody have a member of the family, or maybe you have tried to construct a family tree, trace back in time? You start in the present, with relationships you're certain about. You and your siblings, you have a parent in common. You and your cousins share a grandparent in common. You gradually trace further and further back into the past, adding these ever more distant relationships. But eventually, no matter how good you are at digging up the church records, and all that stuff, you hit what the genealogists call a brick wall. A point beyond which you don't know anything else about your ancestors, and you enter this dark and mysterious realm we call history that we have to feel our way through with whispered guidance.
Musimy podejść do problemu z całkiem innej strony. To, o co pytamy jest bowiem problemem genealogicznym. Jest kwestią z tej dziedziny. Chcemy stworzyć drzewo genealogiczne dla wszystkich dziś żyjących. Genealodzy potwierdzą, że każdy z nas próbował, lub ma kogoś w rodzinie, kto starał się stworzyć drzewo genealogiczne rodu? Zaczynasz od teraźniejszości i związków, których jesteś pewien. Ty i twoje rodzeństwo macie wspólnych rodziców. Razem z kuzynami macie wspólnych dziadków. Stopniowo cofasz się coraz dalej w przeszłość, dodając osoby coraz dalej spokrewnione. Ale w końcu, nie ważne jak dobry jesteś w przeszukiwaniu archiwów kościelnych, dochodzisz do miejsca, zwanego przez genealogów ścianą z cegieł. Do punktu, gdzie nie da się dowiedzieć więcej o twoich przodkach, wchodzisz do mrocznego i tajemniczego królestwa, zwanego historią, gdzie musisz kroczyć ostrożnie, licząc na przewodników.
Who were these people who came before? We have no written record. Well, actually, we do. Written in our DNA, in our genetic code -- we have a historical document that takes us back in time to the very earliest days of our species. And that's what we study.
Kim byli ludzie, którzy żyli wcześniej? Nie istnieje żadna dokumentacja. W zasadzie to jednak mamy ją. Zapisana jest w naszym DNA, kodzie genetycznym. Dysponujemy historycznym zapisem, przenoszącym w przeszłość do samego początku naszego gatunku. To właśnie badamy.
Now, a quick primer on DNA. I suspect that not everybody in the audience is a geneticist. It is a very long, linear molecule, a coded version of how to make another copy of you. It's your blueprint. It's composed of four subunits: A, C, G and T, we call them. And it's the sequence of those subunits that defines that blueprint. How long is it? Well, it's billions of these subunits in length. A haploid genome -- we actually have two copies of all of our chromosomes -- a haploid genome is around 3.2 billion nucleotides in length. And the whole thing, if you add it all together, is over six billion nucleotides long. If you take all the DNA out of one cell in your body, and stretch it end to end, it's around two meters long. If you take all the DNA out of every cell in your body, and you stretch it end to end, it would reach from here to the moon and back, thousands of times. It's a lot of information.
A teraz, elementarz DNA. Podejrzewam, że na sali nie siedzą sami genetycy. Jest to bardzo długa, podłużna molekuła, zakodowany plan dotyczący tego, jak wykonać kopię nas samych. Składa się z podjednostek: A, C, G i T. Sekwencja tych podjednostek tworzy nasz plan. Jak długa jest nić? Składa się z miliardów podjednostek. Genom haploidalny. Posiadamy dwie kopie wszystkich chromosomów. Genom haploidalny składa się z około 3,2 miliarda nukleotydów. Całość, jeśli dodamy wszystko do siebie, ma długość ponad sześciu miliardów nukleotydów. Jeśli rozwiniemy całe DNA z jednej komórki ciała będzie liczyć około dwóch metrów długości. Jeśli rozciągniemy całe DNA ze wszystkich komórek, osiągnie długość równą drodze na Księżyc i z powrotem, pomnożoną tysiące razy. To bardzo dużo informacji.
And so when you're copying this DNA molecule to pass it on, it's a pretty tough job. Imagine the longest book you can think of, "War and Peace." Now multiply it by 100. And imagine copying that by hand. And you're working away until late at night, and you're very, very careful, and you're drinking coffee and you're paying attention, but, occasionally, when you're copying this by hand, you're going to make a little typo, a spelling mistake -- substitute an I for an E, or a C for a T.
Jeśli chcielibyśmy skopiować molekułę DNA, czeka nas ciężka praca. Wyobraźcie sobie najdłuższą powieść, jak "Wojna i pokój". Teraz pomnóżcie ją stukrotnie. I wyobraźcie sobie jej ręczne kopiowanie. Pracujesz do późna w nocy, będąc niezwykle skrupulatnym, pijesz kawę, uważasz, ale od czasu do czasu, gdy kopiujesz ręcznie, wkrada się mała literówka. Zamieniasz I na E czy C na T.
Same thing happens to our DNA as it's being passed on through the generations. It doesn't happen very often. We have a proofreading mechanism built in. But when it does happen, and these changes get transmitted down through the generations, they become markers of descent. If you share a marker with someone, it means you share an ancestor at some point in the past, the person who first had that change in their DNA. And it's by looking at the pattern of genetic variation, the pattern of these markers in people all over the world, and assessing the relative ages when they occurred throughout our history, that we've been able to construct a family tree for everybody alive today.
To samo dzieje się z naszym DNA, gdy przekazywane jest przez pokolenia. Nie zdarza się to zbyt często. Mamy wbudowany mechanizm korygujący. Ale jeśli się już zdarzy, zmiany zostają przekazane kolejnym generacjom, stając się markerami pochodzenia. Jeśli dzielisz z kimś taki znacznik, to znaczy, że w którymś momencie historii mieliście wspólnego przodka. Osobę, u której pierwszy raz wystąpiła taka zmiana w DNA. Obserwując wzór genetycznego zróżnicowania, wzór jaki tworzą markery u wszystkich ludzi na świecie, szacując względny czas ich pojawienia się w dziejach ludzkości, możemy stworzyć drzewo genealogiczne dla wszystkich żyjących dziś.
These are two pieces of DNA that we use quite widely in our work. Mitochondrial DNA, tracing a purely maternal line of descent. You get your mtDNA from your mother, and your mother's mother, all the way back to the very first woman. The Y chromosome, the piece of DNA that makes men men, traces a purely paternal line of descent. Everybody in this room, everybody in the world, falls into a lineage somewhere on these trees. Now, even though these are simplified versions of the real trees, they're still kind of complicated, so let's simplify them. Turn them on their sides, combine them so that they look like a tree with the root at the bottom and the branches going up. What's the take-home message?
W naszej pracy używamy często dwóch rodzajów DNA. Dzięki DNA mitochondrialnemu śledzimy matczyną linię pochodzenia. mtDNA otrzymujesz od matki i babci ze strony matki. Cofamy się aż do pierwszej kobiety. Chromosom Y, część DNA, która określa mężczyzn, pozwala na śledzenie linii rodowej ojca. Wszyscy na tej sali i wszyscy na świecie należą do któregoś z rodów na tych drzewach. Jeśli nawet są to uproszczone wersje prawdziwych drzew, wciąż są zbyt skomplikowane, uprośćmy je jeszcze. Obróćmy je na bok i połączmy, teraz wygląda to jak drzewo, z korzeniami u dołu i pnącymi się do góry gałęziami. Co musimy z tego zapamiętać?
Well, the thing that jumps out at you first is that the deepest lineages in our family trees are found within Africa, among Africans. That means that Africans have been accumulating this mutational diversity for longer. And what that means is that we originated in Africa. It's written in our DNA. Every piece of DNA we look at has greater diversity within Africa than outside of Africa. And at some point in the past, a sub-group of Africans left the African continent to go out and populate the rest of the world.
To, co uderza nas na samym początku, to fakt, że najdalej sięgające rodowody odnajdujemy u Afrykanów. To oznacza, że Afrykanie akumulowali mutacje przez dłuższy czas. Oznacza to też, że pochodzimy z Afryki. Jest to zapisane w naszym DNA. Każda próbka DNA, którą badaliśmy, jest bogatsza u Afrykanów niż u innych. Swego czasu w przeszłości podgrupa mieszkańców Afryki opuściła kontynent, aby zasiedlić resztę świata.
Now, how recently do we share this ancestry? Was it millions of years ago, which we might suspect by looking at all this incredible variation around the world? No, the DNA tells a story that's very clear. Within the last 200,000 years, we all share an ancestor, a single person -- Mitochondrial Eve, you might have heard about her -- in Africa, an African woman who gave rise to all the mitochondrial diversity in the world today.
Od jak dawna dzielimy wspólny rodowód? Czy było to miliony lat temu, co możemy podejrzewać, obserwując tę niesamowitą różnorodność na Ziemi? Nie, DNA wyraźnie mówi co innego. Od 200 tysięcy lat wszyscy dzielimy przodka, jedną osobę, Mitochondrialną Ewę - być może słyszeliście o niej - z Afryki. Afrykańska kobieta, od której zaczęła się cała mitochondrialna różnorodność na świecie.
But what's even more amazing is that if you look at the Y-chromosome side, the male side of the story, the Y-chromosome Adam only lived around 60,000 years ago. That's only about 2,000 human generations, the blink of an eye in an evolutionary sense. That tells us we were all still living in Africa at that time. This was an African man who gave rise to all the Y chromosome diversity around the world. It's only within the last 60,000 years that we have started to generate this incredible diversity we see around the world. Such an amazing story. We're all effectively part of an extended African family.
Co bardziej niezwykłe, jeśli spojrzymy na chromosom Y, męską część tej historii, okaże się, że Y-chromosomalny Adam żył zaledwie 60 tys. lat temu. To jedynie 2000 pokoleń. W skali ewolucji to mrugnięcie okiem. To świadczy, że w tamtym czasie wszyscy żyliśmy w Afryce. Afrykański mężczyzna zapoczątkował światową różnorodność w kontekście chromosomu Y. Ledwie 60 tysięcy lat temu rozpoczął się proces tworzenia niewiarygodnej różnorodności na Ziemi. To niezwykła historia. Wszyscy jesteśmy członkami rozszerzonej afrykańskiej rodziny.
Now, that seems so recent. Why didn't we start to leave earlier? Why didn't Homo erectus evolve into separate species, or sub-species rather, human races around the world? Why was it that we seem to have come out of Africa so recently? Well, that's a big question. These "why" questions, particularly in genetics and the study of history in general, are always the big ones, the ones that are tough to answer.
Nastąpiło to tak niedawno. Dlaczego nie wyszliśmy wcześniej? Dlaczego Homo erectus nie wyewoluował w inne gatunki, a w zasadzie podgatunki, człowiekowatych? Dlaczego wychodzi na to, że tak niedawno opuściliśmy Afrykę? To ważna kwestia. Pytania z gatunku "dlaczego", zwłaszcza w genetyce i badaniach historii, są zawsze doniosłe. Trudno na nie odpowiedzieć.
And so when all else fails, talk about the weather. What was going on to the world's weather around 60,000 years ago? Well, we were going into the worst part of the last ice age. The last ice age started roughly 120,000 years ago. It went up and down, and it really started to accelerate around 70,000 years ago. Lots of evidence from sediment cores and the pollen types, oxygen isotopes and so on. We hit the last glacial maximum around 16,000 years ago, but basically, from 70,000 years on, things were getting really tough, getting very cold. The Northern Hemisphere had massive growing ice sheets. New York City, Chicago, Seattle, all under a sheet of ice. Most of Britain, all of Scandinavia, covered by ice several kilometers thick.
Jeśli wszystko inne nas zawodzi, pogadajmy o pogodzie. Co działo się z globalną pogodą 60 tysięcy lat temu? Wkraczaliśmy w najgorszy okres ostatniej epoki lodowcowej. Zaczęła się ona mniej więcej 120 tysięcy lat temu. Warunki się zmieniały, ale przyspieszenie zaczęło się jakieś 70 tysięcy lat temu. Mamy dużo dowodów - rdzenie z osadów, pyłki, izotopy tlenu i tak dalej. Ostatnie maksimum zlodowacenia miało miejsce 16 tysięcy lat temu, jednak w zasadzie już 70 tysięcy lat wstecz, zaczęło robić się niewesoło. Było bardzo zimno. Północną półkulę pokrywały masywne lodowce. Nowy Jork, Chicago i Seattle znajdowały się pod lodem. Większość Wielkiej Brytanii i Skandynawii pokrywała kilkukilometrowa warstwa.
Now, Africa is the most tropical continent on the planet -- about 85 percent of it lies between Cancer and Capricorn -- and there aren't a lot of glaciers here, except on the high mountains here in East Africa. So what was going on here? We weren't covered in ice in Africa. Rather, Africa was drying out at that time. This is a paleo-climatological map of what Africa looked like between 60,000 and 70,000 years ago, reconstructed from all these pieces of evidence that I mentioned before. The reason for that is that ice actually sucks moisture out of the atmosphere. If you think about Antarctica, it's technically a desert, it gets so little precipitation.
Afryka jest najbardziej tropikalnym kontynentem na Ziemi. Około 85 % jej powierzchni leży między zwrotnikami. Nie było tu zbyt wielu lodowców, nie licząc wysokich gór we Wschodniej Afryce. Zatem, co się tu działo? Afryka nie była pokryta lodem. Kontynent raczej wysychał. Oto mapa paleoklimatyczna, pokazująca Afrykę między 60 a 70 tysięcy lat temu, stworzona na podstawie dowodów, o których wspomniałem wcześniej. Przyczyną suszy było wysysanie wilgoci z atmosfery przez lód. Weźmy Antarktydę, która jest pustynią, otrzymuje tak niewiele opadów.
So the whole world was drying out. The sea levels were dropping. And Africa was turning to desert. The Sahara was much bigger then than it is now. And the human habitat was reduced to just a few small pockets, compared to what we have today. The evidence from genetic data is that the human population around this time, roughly 70,000 years ago, crashed to fewer than 2,000 individuals. We nearly went extinct. We were hanging on by our fingernails.
Cały świat wysychał. Poziom mórz opadał. Afryka zamieniała się w pustynię. Sahara była znacznie większa niż jest teraz. Liczebność siedlisk ludzi zmalała do zaledwie kilku przyczółków, w porównaniu do tego, co mamy dziś. Dowody z danych genetycznych wskazują, że ludzka populacja około 70 tysięcy lat temu, skurczyła się do co najwyżej 2 tysięcy. Prawie wymarliśmy. Trzymaliśmy się krawędzi paznokciami.
And then something happened. A great illustration of it. Look at some stone tools. The ones on the left are from Africa, from around a million years ago. The ones on the right were made by Neanderthals, our distant cousins, not our direct ancestors, living in Europe, and they date from around 50,000 or 60,000 years ago. Now, at the risk of offending any paleoanthropologists or physical anthropologists in the audience, basically there's not a lot of change between these two stone tool groups. The ones on the left are pretty similar to the ones on the right. We are in a period of long cultural stasis from a million years ago until around 60,000 to 70,000 years ago. The tool styles don't change that much. The evidence is that the human way of life didn't change that much during that period.
I wtedy coś się wydarzyło. To świetna ilustracja. Popatrzcie na te kamienne narzędzia. Te po lewej są z Afryki, sprzed około miliona lat. Te po prawej wykonane przez Neandertalczyków, naszych odległych kuzynów, niebezpośrednich przodków, żyjących w Europie. Pochodzą sprzed 50-60 tysięcy lat. Ryzykując obrazę paleoantropologa, czy antropologa fizycznego na tej sali, powiem, że w zasadzie nie ma różnic między tymi dwiema grupami narzędzi. Te po lewej są niemal jednakowe, jak te po prawej. Od czasów odległych o milion lat mieliśmy do czynienia z kulturowym zastojem, który skończył się 60-70 tysięcy lat temu. Styl wykonywania narzędzi bardzo się nie zmienił. Dowodzi to, że sposób życia ludzi również nie uległ zmianie w tym czasie.
But then 50, 60, 70 thousand years ago, somewhere in that region, all hell breaks loose. Art makes its appearance. The stone tools become much more finely crafted. The evidence is that humans begin to specialize in particular prey species, at particular times of the year. The population size started to expand. Probably, according to what many linguists believe, fully modern language, syntactic language -- subject, verb, object -- that we use to convey complex ideas, like I'm doing now, appeared around that time. We became much more social. The social networks expanded.
Jednak między 70 a 50 tysięcy la temu, gdzieś w tym rejonie, nastąpiła gwałtowna zmiana. Powstała sztuka. Kamienne narzędzia stały się lepsze. Dowiedziono, że ludzie zaczęli polować na daną zwierzynę, w zależności od pory roku. Liczebność populacji zwiększała się. Prawdopodobnie, jak uważa wielu lingwistów, pojawił się wtedy nowoczesny język ze składnią - podmiotem, czasownikiem i dopełnieniem - umożliwiającą tworzenie złożonych konstrukcji, jak robię to teraz. Więzi społeczne umocniły się i rozszerzyły.
This change in behavior allowed us to survive these worsening conditions in Africa, and they allowed us to start to expand around the world. We've been talking at this conference about African success stories. Well, you want the ultimate African success story? Look in the mirror. You're it. The reason you're alive today is because of those changes in our brains that took place in Africa -- probably somewhere in the region where we're sitting right now, around 60, 70 thousand years ago -- allowing us not only to survive in Africa, but to expand out of Africa. An early coastal migration along the south coast of Asia, leaving Africa around 60,000 years ago, reaching Australia very rapidly, by 50,000 years ago. A slightly later migration up into the Middle East. These would have been savannah hunters.
Ta zmiana zachowań pozwoliła nam przetrwać pogarszające się warunki w Afryce i umożliwiła rozpoczęcie ekspansji na cały świat. Na tej konferencji mówiliśmy o afrykańskich sukcesach. Chcecie poznań ten największy? Spójrzcie w lustro. Wy nim jesteście. Jesteście tu dziś z powodu zmian, jakie zaszły w naszych mózgach w Afryce, zapewne w okolicy, w której teraz przebywamy, około 60 - 70 tysięcy lat temu. Pozwoliło nam to nie tylko przetrwać w Afryce, ale opuścić ją. Wczesna migracja wzdłuż południowych wybrzeży Azji, która zaczęła się w Afryce 60 tysięcy lat temu, dotarła bardzo szybko do Australii, 50 tysięcy lat wstecz. Nieco później miała miejsce wędrówka na Bliski Wschód. Zapewne brali w niej udział myśliwi z sawanny.
So those of you who are going on one of the post-conference tours, you'll get to see what a real savannah is like. And it's basically a meat locker. People who would have specialized in killing the animals, hunting the animals on those meat locker savannahs, moving up, following the grasslands into the Middle East around 45,000 years ago, during one of the rare wet phases in the Sahara. Migrating eastward, following the grasslands, because that's what they were adapted to live on.
Ci z was, którzy wyruszą po tej konferencji na jedną z wycieczek, zobaczą jak naprawdę wygląda sawanna. Jest to swego rodzaju lodówka z mięsem. Ludzie, którzy specjalizowali się w zabijaniu zwierząt, polowali na nie na tych obfitych w mięso sawannach. Wyruszyli, kierując się przez równiny na Bliski Wschód, jakieś 45 tys. lat temu, podczas nietypowego okresu, gdy Sahara była wilgotna. Wędrowali na wschód, przez zielone równiny, ponieważ byli nawykli do życia na nich.
And when they reached Central Asia, they reached what was effectively a steppe super-highway, a grassland super-highway. The grasslands at that time -- this was during the last ice age -- stretched basically from Germany all the way over to Korea, and the entire continent was open to them. Entering Europe around 35,000 years ago, and finally, a small group migrating up through the worst weather imaginable, Siberia, inside the Arctic Circle, during the last ice age -- temperature was at -70, -80, even -100, perhaps -- migrating into the Americas, ultimately reaching that final frontier.
Gdy dotarli do Azji Środkowej, natrafili na autostradę, którą tworzył step. Autostradę łąk i pastwisk. Tereny tego typu, podczas ostatniej epoki lodowcowej, rozciągały się od dzisiejszych Niemiec po Koreę. Cały kontynent stanął przed ludźmi otworem. Do Europy trafiliśmy około 35 tys.lat temu, w końcu mała grupa wędrująca przez Syberię z niewyobrażalnie trudnym klimatem, potem przez Krąg Polarny, gdzie w czasie epoki lodowcowej temperatury osiągały minus 55-65, a nawet może 75 st. C, wreszcie dotarła do Ameryki, osiągając kres podróży.
An amazing story, and it happened first in Africa. The changes that allowed us to do that, the evolution of this highly adaptable brain that we all carry around with us, allowing us to create novel cultures, allowing us to develop the diversity that we see on a whirlwind trip like the one I've just been on.
Niesłychana historia, a wszystko zaczęło się w Afryce. Zmiany, które pozwoliły nam to osiągnąć, jak ewolucja mózgu o wielkiej zdolności adaptacji, zapoczątkowały nowe kultury. Za nimi przyszła różnorodność, którą zaobserwowałem podczas mojej podróży.
Now, that story I just told you is literally a whirlwind tour of how we populated the world, the great Paleolithic wanderings of our species. And that's the story that I told a couple of years ago in my book, "The Journey of Man," and a film that we made with the same title. And as we were finishing up that film -- it was co-produced with National Geographic -- I started talking to the folks at NG about this work. And they got really excited about it. They liked the film, but they said, "You know, we really see this as kind of the next wave in the study of human origins, where we all came from, using the tools of DNA to map the migrations around the world. You know, the study of human origins is kind of in our DNA, and we want to take it to the next level. What do you want to do next?" Which is a great question to be asked by National Geographic.
Dzisiejsza opowieść to właśnie taka błyskawiczna podróż razem z ludźmi, którzy zasiedlili Ziemię podczas wielkiej paleolitycznej wędrówki. Jest to opowieść, którą przedstawiłem parę lat temu w mojej książce "Wędrówka człowieka" i w filmie pod tym samym tytułem. Gdy kończyliśmy ten film, współtworzony przez National Geographic, zacząłem rozmawiać o nim z ludźmi z tej stacji. Byli nim podekscytowani, podobał im się, ale powiedzieli: "Widać, że jest to swego rodzaju kolejny etap w badaniach początków ludzi, skąd pochodzimy. Używamy DNA do śledzenia migracji na całym świecie. Zgłębianie ludzkich korzeni tkwi w naszym DNA, chcemy osiągnąć kolejny poziom w tej dziedzinie. Co byś chciał teraz robić"? To świetne pytanie od National Geographic.
And I said, "Well, you know, what I've sketched out here is just that. It is a very coarse sketch of how we migrated around the planet. And it's based on a few thousand people we've sampled from, you know, a handful of populations around the world. Studied a few genetic markers, and there are lots of gaps on this map. We've just connected the dots. What we need to do is increase our sample size by an order of magnitude or more -- hundreds of thousands of DNA samples from people all over the world."
Odpowiedziałem im, że to, co pokazałem, to tylko szkic. Bardzo prosta ilustracja naszych migracji po świecie. Jej podstawą były próbki pobrane od kilku tysięcy ludzi, niewielkiego odsetka światowej populacji. Przebadaliśmy niewiele genetycznych markerów, na mapie jest wiele pustych miejsc. Połączyliśmy jedynie punkty. Musimy zwiększyć próbę o rząd wielkości lub więcej. Pobrać setki tysięcy próbek DNA od ludzi z całego świata.
And that was the genesis of the Genographic Project. The project launched in April 2005. It has three core components. Obviously, science is a big part of it. The field research that we're doing around the world with indigenous peoples. People who have lived in the same location for a long period of time retain a connection to the place where they live that many of the rest of us have lost. So my ancestors come from all over northern Europe. I live in the Eastern Seaboard of North America when I'm not traveling. Where am I indigenous to? Nowhere really. My genes are all jumbled up. But there are people who retain that link to their ancestors that allows us to contextualize the DNA results.
Taka była geneza Projektu Genograficznego. Wystartował on w kwietniu 2005 roku. Ma trzy kluczowe składniki. Oczywiście nauka jest w nim bardzo ważna. Na całym świecie prowadzimy badania terenowe nad tubylczą ludnością. Nad ludźmi, którzy żyli w tym samym miejscu przez długi czas. Zachowują więź z miejscem, w którym żyją, którą to więź wielu z nas utraciło. Moi przodkowie przybyli z całej Północnej Europy. Gdy nie podróżuję, mieszkam na wschodnim wybrzeżu Ameryki Północnej. Czy gdzieś jestem autochtonem? Nie za bardzo. Moje geny są pomieszane. Ale istnieją ludzie, którzy zachowali tę więź z przodkami, co pozwala umieścić badania DNA w pewnym kontekście.
That's the focus of the field research, the centers that we've set up all over the world -- 10 of them, top population geneticists. But, in addition, we wanted to open up this study to anybody around the world. How often do you get to participate in a big scientific project? The Human Genome Project, or a Mars Rover mission.
Takie jest zadanie badań terenowych, na potrzeby których stworzyliśmy ośrodki na całym świecie. W 10 z nich działają najlepsi genetycy populacyjni. Dodatkowo chcieliśmy udostępnić nasze badania każdemu na świecie. Jak często macie okazję uczestniczyć w wielkim projekcie naukowym? Jak projekt poznania ludzkiego genomu, czy misja Mars Rover.
In this case, you actually can. You can go onto our website, Nationalgeographic.com/genographic. You can order a kit. You can test your own DNA. And you can actually submit those results to the database, and tell us a little about your genealogical background, have the data analyzed as part of the scientific effort.
Z nami macie taką możliwość. Możecie wejść na naszą stronę, nationalgeographic.com/genographic i zamówić tam zestaw do przetestowania swojego DNA. Możecie też umieścić wyniki w naszej bazie danych, opowiedzieć nam o swojej genealogii, a my naukowo przeanalizujemy dane.
Now, this is all a nonprofit enterprise, and so the money that we raise, after we cover the cost of doing the testing and making the kit components, gets plowed back into the project. The majority going to something we call the Legacy Fund. It's a charitable entity, basically a grant-giving entity that gives money back to indigenous groups around the world for educational, cultural projects initiated by them. They apply to this fund in order to do various projects, and I'll show you a couple of examples.
Jest to przedsięwzięcie non-profit, więc pieniądze które zbierzemy i opłacimy koszty wykonania badań i wykonania zestawów testowych, są przeznaczane na potrzeby projektu. Większość z nich idzie na nasz fundusz. Jest to podmiot charytatywny, przyznający granty dla rdzennych mieszkańców różnych części świata na cele edukacyjne, związane z kulturą, a inicjowane przez nich. Aplikują o dotacje, aby realizować rozmaite projekty, pokażę wam kilka przykładów.
So how are we doing on the project? We've got about 25,000 samples collected from indigenous people around the world. The most amazing thing has been the interest on the part of the public; 210,000 people have ordered these participation kits since we launched two years ago, which has raised around five million dollars, the majority of which, at least half, is going back into the Legacy Fund.
Jak nam idzie z projektem? Mamy około 25 tysięcy próbek zebranych od rdzennych mieszkańców z całego świata. Najbardziej niezwykłą rzeczą jest zainteresowanie ze strony ludzi. 210 tysięcy zamówiło zestawy testowe, od czasu gdy wystartowaliśmy, dwa lata temu. Zebraliśmy dzięki temu 5 milionów dolarów, z których większość, co najmniej połowa, wróciła do funduszu.
We've just awarded the first Legacy Grants totaling around 500,000 dollars. Projects around the world -- documenting oral poetry in Sierra Leone, preserving traditional weaving patterns in Gaza, language revitalization in Tajikistan, etc., etc. So the project is going very, very well, and I urge you to check out the website and watch this space.
Przyznaliśmy właśnie pierwsze granty na kwotę około pół miliona dolarów. Projekty z całego świata, jak zapis poezji przekazywanej ustnie w Sierra Leone, zachowanie tradycyjnego tkactwa w Gazie, rewitalizację języka w Tadżykistanie, i tym podobne. Projekt ma się bardzo dobrze, zachęcam was do wejścia na naszą stronę i śledzenia go.
Thank you very much. (Applause)
Dziękuję bardzo. (oklaski)