Chris Anderson: Welcome to TED.
Witamy w TED.
Richard Branson: Thank you very much. The first TED has been great.
Bardzo mi miło. Pierwszy TED jest świetny.
CA: Have you met anyone interesting?
Spotkałeś kogoś ciekawego?
RB: Well, the nice thing about TED is everybody's interesting. I was very glad to see Goldie Hawn, because I had an apology to make to her. I'd had dinner with her about two years ago and I'd -- she had this big wedding ring and I put it on my finger and I couldn't get it off. And I went home to my wife that night and she wanted to know why I had another woman's big, massive, big wedding ring on my finger. And, anyway, the next morning we had to go along to the jeweler and get it cut off. So -- (Laughter) -- so apologies to Goldie.
Najfajniejsze w przypadku TED jest to, że każdy jest interesujący. Bardzo cieszę się ze spotkania z Goldie Hawn, ponieważ byłem jej winien przeprosiny. Jedliśmy razem kolację około dwa lata temu i -- miała wtedy taką dość sporą obrączkę, którą założyłem sobie na palec i nie mogłem zdjąć. Tego wieczora, gdy wróciłem do domu żona bardzo chciała wiedzieć dlaczego mam na palcu wielką obrączkę innej kobiety. Ostatecznie, następnego ranka musieliśmy udać się do jubilera, który ją rozciął i zdjął. Tak więc, (Śmiech) bardzo Cię przepraszam Goldie.
CA: That's pretty good. So, we're going to put up some slides of some of your companies here. You've started one or two in your time. So, you know, Virgin Atlantic, Virgin Records -- I guess it all started with a magazine called Student. And then, yes, all these other ones as well. I mean, how do you do this?
Zabawna historia. Pokażemy kilka slajdów na temat Twoich firm. Otworzyłeś kilka w swoim czasie. Virgin Atlantic, Virgin Records -- Wszystko zaczęło się od czasopisma zatytułowanego Student. I potem te wszystkie. Pytanie brzmi, jak to się robi?
RB: I read all these sort of TED instructions: you must not talk about your own business, and this, and now you ask me. So I suppose you're not going to be able to kick me off the stage, since you asked the question. (Laughter)
Czytałem te różne instrukcje TED -- nie wolno mówić o własnym biznesie, i teraz sam mnie o to pytasz. Zakładam zatem, że nie wyrzucisz mnie ze sceny, skoro sam zadałeś to pytanie. (Śmiech)
CA: It depends what the answer is though.
To zależy od tego, co powiesz.
RB: No, I mean, I think I learned early on that if you can run one company, you can really run any companies. I mean, companies are all about finding the right people, inspiring those people, you know, drawing out the best in people. And I just love learning and I'm incredibly inquisitive and I love taking on, you know, the status quo and trying to turn it upside down. So I've seen life as one long learning process. And if I see -- you know, if I fly on somebody else's airline and find the experience is not a pleasant one, which it wasn't, 21 years ago, then I'd think, well, you know, maybe I can create the kind of airline that I'd like to fly on. And so, you know, so got one secondhand 747 from Boeing and gave it a go.
Dość wcześnie nauczyłem się, że jeśli potrafisz prowadzić jedną firmę, możesz zarządzać też wieloma dowolnymi firmami. Wszystko sprowadza się do znajdowania właściwych ludzi, dawania im inspiracji, wydobywania tego, co w nich najlepsze. Ja po prostu kocham się uczyć, jestem niesamowicie dociekliwy, kocham brać aktualny stan rzeczy i próbować wywracać wszystko do góry nogami. Zawsze postrzegałem życie jako jeden długi proces nauki. I kiedy lecę jakąś linią lotniczą a później nie wspominam tego miło, tak jak 21 lat temu -- wtedy pomyślałem, że mógłbym stworzyć taką linię lotniczą, którą chciałbym latać. Więc zdobyłem używanego Boeinga 747 i postanowiłem spróbować.
CA: Well, that was a bizarre thing, because you made this move that a lot of people advised you was crazy. And in fact, in a way, it almost took down your empire at one point. I had a conversation with one of the investment bankers who, at the time when you basically sold Virgin Records and invested heavily in Virgin Atlantic, and his view was that you were trading, you know, the world's fourth biggest record company for the twenty-fifth biggest airline and that you were out of your mind. Why did you do that?
To był bardzo dziwny ruch, ponieważ zrobiłeś to, co wielu ludzi odradzało Ci uznając za szalone. I był moment, kiedy to prawie zburzyło całe Twoje imperium. Rozmawiałem z bankierem, specjalistą od inwestycji, w czasach, gdy sprzedałeś Virgin Records i poważnie zainwestowałeś w Virgin Atlantic. Według niego sprzedawałeś czwartą największą wytwórnię fonograficzną w zamian za 25-tą największą linię lotniczą, co było szalone. Dlaczego to zrobiłeś?
RB: Well, I think that there's a very thin dividing line between success and failure. And I think if you start a business without financial backing, you're likely to go the wrong side of that dividing line. We had -- we were being attacked by British Airways. They were trying to put our airline out of business, and they launched what's become known as the dirty tricks campaign. And I realized that the whole empire was likely to come crashing down unless I chipped in a chip. And in order to protect the jobs of the people who worked for the airline, and protect the jobs of the people who worked for the record company, I had to sell the family jewelry to protect the airline.
Sądzę, że sukces od porażki dzieli bardzo cienka linia. Jeśli otwierasz biznes bez wsparcia finansowego, jest duża szansa, że znajdziesz się po złej stronie tej linii. Byliśmy atakowani przez British Airways; starali się wypchnąć z rynku naszą linię lotniczą i wystartowali z kampanią brudnych trików. Uświadomiłem sobie, że prawdopodobnie całe imperium się zapadnie, jeśli nie dorzucę trochę grosza. Więc aby ochronić stanowiska ludzi pracujących w linii lotniczej oraz pracowników wytwórni fonograficznej, musiałem sprzedać klejnot rodzinny, by ochronić linię lotniczą.
CA: Post-Napster, you're looking like a bit of a genius, actually, for that as well.
W świetle pojawienia się Napstera, Twoja decyzja wydaje się genialna.
RB: Yeah, as it turned out, it proved to be the right move. But, yeah, it was sad at the time, but we moved on.
Tak, jak się okazało, było to właściwe posunięcie. Było smutno to robić, ale dalej szliśmy do przodu.
CA: Now, you use the Virgin brand a lot and it seems like you're getting synergy from one thing to the other. What does the brand stand for in your head?
Często używasz marki Virgin. Wydaje się, że to wzmacnia kolejne przedsięwzięcia. Co ta marka oznacza dla Ciebie?
RB: Well, I like to think it stands for quality, that you know, if somebody comes across a Virgin company, they --
Cóż, lubię myśleć, że oznacza ona jakość. że jeśli ktoś napotyka jedną z firm Virgin, wtedy --
CA: They are quality, Richard. Come on now, everyone says quality. Spirit?
Wszyscy mówią o jakości, Richard, ale co jest istotą tej marki?
RB: No, but I was going to move on this. We have a lot of fun and I think the people who work for it enjoy it. As I say, we go in and shake up other industries, and I think, you know, we do it differently and I think that industries are not quite the same as a result of Virgin attacking the market.
Właśnie zamierzałem przejść i do tego. Bawimy się bardzo dobrze i sądzę, że pracownicy Virgin czerpią z pracy przyjemność. Wchodzimy na rynki i wstrząsamy całymi sektorami na swój własny sposób i całe sektory przemysłu nie są już tym samym, czym były przed tym, gdy Virgin weszło na dany rynek.
CA: I mean, there are a few launches you've done where the brand maybe hasn't worked quite as well. I mean, Virgin Brides -- what happened there? (Laughter)
Było jednak parę prób, w których marka Virgin nie do końca dobrze się spisała. Dla przykładu, Virgin Brides -- co się stało? (Śmiech) (gra słów: Virgin=dziewica; Bride=panna młoda)
RB: We couldn't find any customers. (Laughter) (Applause)
Nie mogliśmy znaleźć żadnych klientów. (Śmiech) (gra słów: Virgin=dziewica; Bride=panna młoda) (Brawa) (gra słów: Virgin=dziewica; Bride=panna młoda)
CA: I was actually also curious why -- I think you missed an opportunity with your condoms launch. You called it Mates. I mean, couldn't you have used the Virgin brand for that as well? Ain't virgin no longer, or something.
Wydaje mi się też, że zmarnowałeś okazję z biznesem prezerwatyw -- nazwałeś go Mates (przyjaciele). Wydaje mi się też, że zmarnowałeś okazję z biznesem prezerwatyw -- nazwałeś go Mates (przyjaciele). Dlaczego i wtedy nie użyłeś marki Virgin (dziewica)? „Już nie dziewica”, lub coś w tym stylu.
RB: Again, we may have had problems finding customers. I mean, we had -- often, when you launch a company and you get customer complaints, you know, you can deal with them. But about three months after the launch of the condom company, I had a letter, a complaint, and I sat down and wrote a long letter back to this lady apologizing profusely. But obviously, there wasn't a lot I could do about it. And then six months later, or nine months after the problem had taken, I got this delightful letter with a picture of the baby asking if I'd be godfather, which I became. So, it all worked out well.
Podobnie, moglibyśmy mieć problem ze znalezieniem klientów. Często, gdy otwierasz firmę i klienci są niezadowoleni wiesz, że możesz sobie z nimi poradzić. Ale jakieś trzy miesiące po otwarciu firmy produkującej prezerwatywy otrzymałem list - zażalenie. Usiadłem i napisałem odpowiedź, w której obszernie przepraszałem. Oczywiście, poza tym niewiele mogłem zdziałać. Sześć miesięcy później, czy też dziewięć miesięcy od powstania problemu, dostałem radosny list z załączonym zdjęciem dziecka i pytaniem, czy zostanę ojcem chrzestnym, na co przystałem. Więc wszystko dobrze się skończyło.
CA: Really? You should have brought a picture. That's wonderful.
Poważnie? Powinieneś był przynieść zdjęcie…
RB: I should have.
To niesamowite.
CA: So, just help us with some of the numbers. I mean, what are the numbers on this? I mean, how big is the group overall? How much -- what's the total revenue?
Mógłbyś przytoczyć kilka liczb? Jakimi liczbami możemy opisać Virgin? Jak duży jest koncern w całości? Ile wynosi całkowity przychód?
RB: It's about 25 billion dollars now, in total.
Około 25 miliardów dolarów.
CA: And how many employees?
A ilu pracowników?
RB: About 55,000.
Około 55 000.
CA: So, you've been photographed in various ways at various times and never worrying about putting your dignity on the line or anything like that. What was that? Was that real?
Byłeś fotografowany w różnych okolicznościach i na różne sposoby i nigdy nie bałeś się, że ucierpi na tym Twoja godność. Co to takiego? To prawdziwe?
RB: Yeah. We were launching a megastore in Los Angeles, I think. No, I mean, I think -- CA: But is that your hair? RB: No. CA: What was that one?
Tak. Otwieraliśmy wtedy sklep w Los Angeles, jak sądzę. Według mnie -- To Twoje włosy? Nie. Co to było?
RB: Dropping in for tea.
Wpadłem na herbatę.
CA: OK. (Laughter)
Jasne. (Śmiech)
RB: Ah, that was quite fun. That was a wonderful car-boat in which --
To było dość zabawne. Wspaniały samochód-amfibia.
CA: Oh, that car that we -- actually we -- it was a TEDster event there, I think. Is that -- could you still pause on that one actually, for a minute? (Laughter)
To ten samochód, który -- to było razem z innymi uczestnikami TED. Poproszę o zatrzymanie tego slajdu na chwilę. (Śmiech)
RB: It's a tough job, isn't it?
To ciężka praca, prawda?
CA: I mean, it is a tough job. (Laughter) When I first came to America, I used to try this with employees as well and they kind of -- they have these different rules over here, it's very strange.
W istocie - ciężka praca. (Śmiech) Gdy pierwszy raz przyjechałem do USA, też próbowałem tego z podwładnymi i -- no wiesz, tutaj są te inne zasady. To bardzo dziwne.
RB: I know, I have -- the lawyers say you mustn't do things like that, but --
Wiem, prawnicy mówili mi, że nie wolno robić takich rzeczy…
CA: I mean, speaking of which, tell us about --
skoro już o tym wspomniałeś, powiedz --
RB: "Pammy" we launched, you know -- mistakenly thought we could take on Coca-Cola, and we launched a cola bottle called "The Pammy" and it was shaped a bit like Pamela Anderson. But the trouble is, it kept on tipping over, but -- (Laughter)
Pammy -- jedna z naszych marek, która zdawało nam się, mogła rywalizować z Coca-Colą. Wprowadziliśmy na rynek butelkę nazwaną „The Pammy", której kształty przypominały trochę Pamelę Anderson. Jednak ciągle się przewracała. (Śmiech)
CA: Designed by Philippe Starck perhaps?
Prawdopodobnie zaprojektowana przez Philippe'a Starcka?
RB: Of course.
Oczywiście.
CA: So, we'll just run a couple more pictures here. Virgin Brides. Very nice. And, OK, so stop there. This was -- you had some award I think?
Pokażmy jeszcze parę zdjęć. Virgin Brides. Ślicznie. OK, zatrzymajmy tutaj. Dostałeś pewne wyróżnienie?
RB: Yeah, well, 25 years earlier, we'd launched the Sex Pistols' "God Save The Queen," and I'd certainly never expected that 25 years later -- that she'd actually knight us. But somehow, she must have had a forgetful memory, I think.
No cóż, 25 lat wcześniej wypuściliśmy utwór Sex Pistols „God Save the Queen” i wtedy nigdy bym nie przypuszczał, że 25 lat później królowa nada nam tytuł szlachecki. Ale pewnie jej pamięć wybaczyła nam to zdarzenie.
CA: Well, God saved her and you got your just reward. Do you like to be called Sir Richard, or how?
Bóg ją chronił, a Ty zostałeś nagrodzony. Lubisz być nazywany „Sir Richard”?
RB: Nobody's ever called me Sir Richard. Occasionally in America, I hear people saying Sir Richard and think there's some Shakespearean play taking place. But nowhere else anyway.
Nikt nigdy się tak do mnie nie zwracał. Czasem w USA ktoś nazywa mnie „Sir Richard” i wtedy mam wrażenie, że jestem na przedstawieniu Szekspira. Ale poza tym się to nie zdarza.
CA: OK. So can you use your knighthood for anything or is it just ...
Czy możesz do czegoś używać swojego tytułu?
RB: No. I suppose if you're having problems getting a booking in a restaurant or something, that might be worth using it.
Nie. Może gdybym miał problem rezerwując stolik w restauracji czy coś w tym stylu. Wtedy może byłoby warto z tego skorzystać.
CA: You know, it's not Richard Branson. It's Sir Richard Branson.
„Tu nie Richard Branson, mówi Sir Richard Branson.”
RB: I'll go get the secretary to use it.
Powiem sekretarce żeby z tego skorzystała.
CA: OK. So let's look at the space thing. I think, with us, we've got a video that shows what you're up to, and Virgin Galactic up in the air. (Video) So that's the Bert Rutan designed spaceship?
Spójrzmy na projekt kosmiczny. Mamy film pokazujący czym się zajmujecie. Oto Virgin Galactic na niebie. To jest statek kosmiczny projektu Berta Rutana?
RB: Yeah, it'll be ready in -- well, ready in 12 months and then we do 12 months extensive testing. And then 24 months from now, people will be able to take a ride into space.
Tak, będzie gotowy za 12 miesięcy, przez kolejne 12 miesięcy przejdzie serię bardzo drobiazgowych testów i w końcu, za 24 miesiące ludzie będą mogli polecieć na wycieczkę w kosmos.
CA: So this interior is Philippe Starcke designed?
Czy wnętrze zostało zaprojektowane przez Philippe'a Starcka?
RB: Philippe has done the -- yeah, quite a bit of it: the logos and he's building the space station in New Mexico. And basically, he's just taken an eye and the space station will be one giant eye, so when you're in space, you ought to be able to see this massive eye looking up at you. And when you land, you'll be able to go back into this giant eye. But he's an absolute genius when it comes to design.
Philippe zrobił sporą część projektu -- wszystkie logo, jak również kosmodrom w Nowym Meksyku. Motywem przewodnim projektu jest oko. Stacja będzie więc gigantycznym okiem i gdy będziesz w kosmosie powinieneś móc widzieć to wielkie oko patrzące w górę na Ciebie. Po wylądowaniu, znów znajdziesz się w oku. Jest on geniuszem jeśli chodzi o projektowanie.
CA: But you didn't have him design the engine?
Nie zleciłeś mu jednak projektu silnika?
RB: Philippe is quite erratic, so I think that he wouldn't be the best person to design the engine, no.
Philippe jest dość ekscentryczny, więc nie byłby najlepszą osobą do projektowania silnika.
CA: He gave a wonderful talk here two days ago.
Philippe wygłosił tu świetną prezentację dwa dni temu.
RB: Yeah? No, he is a --
Tak?
CA: Well, some people found it wonderful, some people found it completely bizarre. But, I personally found it wonderful.
Dla wielu była czymś niesamowitym, dla niektórych czymś równie dziwacznym. Dla mnie osobiście była nadzwyczajna.
RB: He's a wonderful enthusiast, which is why I love him. But ...
On jest pełen cudownego entuzjazmu i dlatego tak bardzo go lubię.
CA: So, now, you've always had this exploration bug in you. Have you ever regretted that?
Z natury zawsze byłeś prawdziwym odkrywcą. Czy kiedykolwiek tego żałowałeś?
RB: Many times. I mean, I think with the ballooning and boating expeditions we've done in the past. Well, I got pulled out of the sea I think six times by helicopters, so -- and each time, I didn't expect to come home to tell the tale. So in those moments, you certainly wonder what you're doing up there or --
Wielokrotnie. W przypadku naszych ekspedycji balonowych i wodnych z przeszłości -- sześć razy wyciągano mnie helikopterem z wody i nigdy nie spodziewałem się, że wrócę do domu i opowiem, co przeżyłem. Więc w takich chwilach oczywiście zastanawiasz się co tak właściwie tam robisz...
CA: What was the closest you got to -- when did you think, this is it, I might be on my way out?
Jak myślisz, kiedy było najbliżej -- kiedy pomyślałeś, że to już koniec, że może się nie udać?
RB: Well, I think the balloon adventures were -- each one was, each one, actually, I think we came close. And, I mean, first of all we -- nobody had actually crossed the Atlantic in a hot air balloon before, so we had to build a hot air balloon that was capable of flying in the jet stream, and we weren't quite sure, when a balloon actually got into the jet stream, whether it would actually survive the 200, 220 miles an hour winds that you can find up there. And so, just the initial lift off from Sugarloaf to cross the Atlantic, as we were pushing into the jet stream, this enormous balloon -- the top of the balloon ended up going at a couple of hundred miles an hour, the capsule that we were in at the bottom was going at maybe two miles an hour, and it just took off. And it was like holding onto a thousand horses. And we were just crossing every finger, praying that the balloon would hold together, which, fortunately, it did. But the ends of all those balloon trips were, you know -- something seemed to go wrong every time, and on that particular occasion, the more experienced balloonist who was with me jumped, and left me holding on for dear life. (Laughter)
Cóż, sądzę, że wyprawy balonowe -- w każdej byliśmy bardzo blisko. Przede wszystkim, nikt wcześniej nie przeleciał balonem nad Atlantykiem, musieliśmy więc zbudować balon na gorące powietrze, który byłby w stanie latać w prądach strumieniowych i nie byliśmy całkiem pewni, gdy już balon znajdzie się w takim prądzie, czy przetrwa wiatry o prędkości 300-350 km/h, które tam wieją. Zaraz po starcie z Sugarloaf (Maine, USA) w kierunku Atlantyku, gdy wznosiliśmy się w prąd strumieniowy, szczyt balonu trafił w strumień o prędkości kilkuset km/h, podczas gdy moduł załogowy poruszał się może 3 km/h. Więc, mówiąc krótko, wystrzeliliśmy. A dalej to było już jak trzymanie się tysiąca koni. Z całej siły trzymaliśmy kciuki, modląc się by balon nie pękł i na szczęście się udało. Ale wszystkie te wycieczki balonowe kończyły się tak, że zawsze coś wydawało się iść źle, i w tym konkretnym przypadku bardziej doświadczony pilot balonowy, który ze mną leciał, wyskoczył, zostawiając mnie walczącego o życie z całych sił. (Śmiech)
CA: Did he tell you to jump, or he just said, "I'm out of here!" and ...
Mówił Ci żebyś skakał, czy po prostu stwierdził „spadam stąd!" i ...
RB: No, he told me jump, but once his weight had gone, the balloon just shot up to 12,000 feet and I ...
Mówił żebym skoczył, ale gdy tylko odciążył balon wyskakując, wystrzeliłem do góry na ponad 3 500 metrów i ...
CA: And you inspired an Ian McEwan novel I think with that.
I zainspirowałeś tym powieść Iana McEwana jak sądzę.
RB: Yeah. No, I put on my oxygen mask and stood on top of the balloon, with my parachute, looking at the swirling clouds below, trying to pluck up my courage to jump into the North Sea, which -- and it was a very, very, very lonely few moments. But, anyway, we managed to survive it.
Założyłem maskę tlenową i stanąłem na szczycie balonu, ze spadochronem, patrząc na kłębiące się poniżej chmury, próbując zebrać odwagę by wskoczyć do Morza Północnego. To były bardzo samotne chwile. Niemniej jednak, udało nam się przetrwać.
CA: Did you jump? Or it came down in the end?
Ostatecznie skoczyłeś, czy balon zszedł na ziemię?
RB: Well, I knew I had about half an hour's fuel left, and I also knew that the chances were that if I jumped, I would only have a couple of minutes of life left. So I climbed back into the capsule and just desperately tried to make sure that I was making the right decision. And wrote some notes to my family. And then climbed back up again, looked down at those clouds again, climbed back into the capsule again. And then finally, just thought, there's a better way. I've got, you know, this enormous balloon above me, it's the biggest parachute ever, why not use it? And so I managed to fly the balloon down through the clouds, and about 50 feet, before I hit the sea, threw myself over. And the balloon hit the sea and went shooting back up to 10,000 feet without me. But it was a wonderful feeling being in that water and --
Cóż, wiedziałem, że mam paliwa na około pół godziny. Wiedziałem również, że jeśli wyskoczę -- prawdopodobnie pozostanie mi kilka minut życia. Wspiąłem się więc ponownie do modułu i desperacko próbowałem upewnić się, że podejmuję właściwą decyzję. Napisałem kilka słów do rodziny. Ponownie wspiąłem się na górę, znów spojrzałem w dół na chmury i jeszcze raz wróciłem do modułu. Wtedy przyszedł mi do głowy lepszy pomysł. Mam nad sobą wielki balon, największy spadochron w dziejach, czemu go nie użyć? Więc zdołałem zlecieć balonem niżej przez chmury i około 15 metrów przed uderzeniem w wodę, wyskoczyłem. Balon uderzył w powierzchnię morza i wystrzelił beze mnie na 3 000 metrów w górę. To było fantastyczne uczucie znaleźć się w wodzie.
CA: What did you write to your family?
Co napisałeś do rodziny?
RB: Just what you would do in a situation like that: just I love you very much. And I'd already written them a letter before going on this trip, which -- just in case anything had happened. But fortunately, they never had to use it.
To co zwykle napisałbyś w takiej sytuacji, „Kocham Was bardzo.” Już wcześniej napisałem do nich list, zanim udałem się na tę wyprawę, na wszelki wypadek, gdyby coś się stało. Na szczęście nigdy nie musieli go przeczytać.
CA: Your companies have had incredible PR value out of these heroics. The years -- and until I stopped looking at the polls, you were sort of regarded as this great hero in the U.K. and elsewhere. And cynics might say, you know, this is just a smart business guy doing what it takes to execute his particular style of marketing. How much was the PR value part of this? RB: Well, of course, the PR experts said that as an airline owner, the last thing you should be doing is heading off in balloons and boats, and crashing into the seas. (Laughter)
Twoje firmy zyskały niewiarygodną wartość marketingową dzięki tym wyczynom. Przez lata -- kiedy jeszcze przyglądałem się sondażom, byłeś uważany za wielkiego bohatera i w Wielkiej Brytanii, i poza nią. Cynicy mogą powiedzieć, gość jest po prostu sprytnym biznesmenem realizującym swój plan marketingowy. Jak bardzo marketing liczył się dla Ciebie w tym wszystkim? Rzecz jasna, specjaliści od marketingu mówili, że jako właściciel linii lotniczej, ostatnią rzeczą jaką powinienem robić są wyprawy balonowe, łodzie i dramatyczne ich zakończenia w oceanie. (Śmiech)
CA: They have a point, Richard.
Coś w tym jest, Richard.
RB: In fact, I think our airline took a full page ad at the time saying, you know, come on, Richard, there are better ways of crossing the Atlantic. (Laughter)
W pewnym momencie nawet nasza linia wydała reklamę mówiącą, „Richard, daj spokój,” „są lepsze sposoby na podróż przez Atlantyk.” (Śmiech)
CA: To do all this, you must have been a genius from the get-go, right?
By to wszystko osiągnąć, od samego początku trzeba było geniusza, czyż nie?
RB: Well, I won't contradict that. (Laughter)
Cóż, nie będę zaprzeczać. (Śmiech)
CA: OK, this isn't exactly hardball. OK.
No dobrze, już nie zadaję trudnych pytań.
Didn't -- weren't you just terrible at school?
Czy to prawda, że fatalnie radziłeś sobie w szkole?
RB: I was dyslexic. I had no understanding of schoolwork whatsoever. I certainly would have failed IQ tests. And it was one of the reasons I left school when I was 15 years old. And if I -- if I'm not interested in something, I don't grasp it. As somebody who's dyslexic, you also have some quite bizarre situations. I mean, for instance, I've had to -- you know, I've been running the largest group of private companies in Europe, but haven't been able to know the difference between net and gross. And so the board meetings have been fascinating. (Laughter) And so, it's like, good news or bad news? And generally, the people would say, oh, well that's bad news.
Byłem dyslektykiem. Ani trochę nie pojmowałem przedmiotów w szkole. Z pewnością oblałbym testy na inteligencję. Między innymi dlatego opuściłem szkołę w wieku 15 lat. Poza tym -- jeśli coś mnie nie zainteresuje, nie chwytam tego. Będąc dyslektykiem, doświadczasz bardzo osobliwych momentów. Przykładowo, prowadziłem największą grupę prywatnych firm w Europie, ale nie byłem w stanie określić różnicy pomiędzy netto i brutto. Tak więc spotkania zarządu były fascynujące. (Śmiech) Coś w stylu „To dobra czy zła wiadomość?” Zwykle ludzie mówili, że to zła wiadomość.
CA: But just to clarify, the 25 billion dollars is gross, right? That's gross? (Laughter)
A te 25 miliardów to brutto, prawda? (Śmiech)
RB: Well, I hope it's net actually, having -- (Laughter) -- I've got it right.
Właściwie, mam nadzieję, że netto. (Śmiech) Zgadłem!
CA: No, trust me, it's gross. (Laughter)
Nie, zaufaj mi, to brutto. (Śmiech)
RB: So, when I turned 50, somebody took me outside the boardroom and said, "Look Richard, here's a -- let me draw on a diagram. Here's a net in the sea, and the fish have been pulled from the sea into this net. And that's the profits you've got left over in this little net, everything else is eaten." And I finally worked it all out. (Laughter) (Applause)
Gdy skończyłem 50 lat, ktoś poprosił mnie na bok i powiedział „Richard, spójrz -- niech to narysuję,” „tu jest sieć w wodzie,” „w tej sieci są ryby wyciągnięte z wody.” „W tej niewielkiej sieci pozostają Twoje zyski.” „Wszystko inne zostaje zjedzone.” Tak to rozpracowałem. (Gra słów: "net"= 1.sieć, 2.netto) (Śmiech) (Gra słów: "net"= 1.sieć, 2.netto) (Brawa) (Gra słów: "net"= 1.sieć, 2.netto)
CA: But, I mean, at school -- so as well as being, you know, doing pretty miserably academically, but you were also the captain of the cricket and football teams. So you were kind of a -- you were a natural leader, but just a bit of a ... Were you a rebel then, or how would you ...
O ile w szkole byłeś kiepskim uczniem, w drużynie krykieta i piłki nożnej byłeś kapitanem, a więc, w pewien sposób, urodzonym liderem, ale też trochę – buntownikiem?
RB: Yeah, I think I was a bit of a maverick and -- but I ... And I was, yeah, I was fortunately good at sport, and so at least I had something to excel at, at school.
Tak, byłem odrobinę ekscentryczny. Szczęśliwie, radziłem sobie w sportach i przynajmniej czymś mogłem się szczycić w szkole.
CA: And some bizarre things happened just earlier in your life. I mean, there's the story about your mother allegedly dumping you in a field, aged four, and saying "OK, walk home." Did this really happen?
Dość osobliwe chwile przeżyłeś w dzieciństwie. To znaczy, historia z Twoją matką, która zostawiała Cię w polu, w wieku czterech lat, mówiąc „A teraz idź do domu.” Czy to naprawdę miało miejsce?
RB: She was, you know, she felt that we needed to stand on our own two feet from an early age. So she did things to us, which now she'd be arrested for, such as pushing us out of the car, and telling us to find our own way to Granny's, about five miles before we actually got there. And making us go on wonderful, long bike rides. And we were never allowed to watch television and the like.
Była przekonana, że powinniśmy od najmłodszych lat być samodzielni. Więc robiła z nami rzeczy, za które teraz zostałaby aresztowana, takie jak wysadzanie nas z samochodu z poleceniem odnalezienia drogi do babci, jakieś 8 km od jej domu. Sami jeździliśmy na cudowne, długie wyprawy rowerowe. Nigdy nie mogliśmy oglądać telewizji.
CA: But is there a risk here? I mean, there's a lot of people in the room who are wealthy, and they've got kids, and we've got this dilemma about how you bring them up. Do you look at the current generation of kids coming up and think they're too coddled, they don't know what they've got, we're going to raise a generation of privileged ...
Czy istnieje tu ryzyko? Jest na sali wiele bogatych osób, mających dzieci i stykających się z problemem, jak je wychowywać. Czy patrząc na dorastające dzieci nie sądzisz, że są zbyt rozpieszczane, nie doceniają tego, co mają, że wychowamy pokolenie uprzywilejowanych...
RB: No, I think if you're bringing up kids, you just want to smother them with love and praise and enthusiasm. So I don't think you can mollycoddle your kids too much really.
Nie. Sądzę, że wychowując dzieci zawsze chcemy otoczyć je miłością, uznaniem i entuzjazmem. Nie sądzę zatem, aby można było dzieci zbytnio rozpieścić.
CA: You didn't turn out too bad, I have to say, I'm ... Your headmaster said to you -- I mean he found you kind of an enigma at your school -- he said, you're either going to be a millionaire or go to prison, and I'm not sure which. Which of those happened first? (Laughter)
Trzeba przyznać, że w Twoim przypadku wyszło nienajgorzej. Dla dyrektora swojej szkoły byłeś swoistą zagadką -- powiedział, że albo zostaniesz milionerem, albo pójdziesz do więzienia i nie jest pewien które. Które nastąpiło najpierw? (Śmiech)
RB: Well, I've done both. I think I went to prison first. I was actually prosecuted under two quite ancient acts in the U.K. I was prosecuted under the 1889 Venereal Diseases Act and the 1916 Indecent Advertisements Act. On the first occasion, for mentioning the word venereal disease in public, which -- we had a center where we would help young people who had problems. And one of the problems young people have is venereal disease. And there's an ancient law that says you can't actually mention the word venereal disease or print it in public. So the police knocked on the door, and told us they were going to arrest us if we carried on mentioning the word venereal disease. We changed it to social diseases and people came along with acne and spots, but nobody came with VD any more. So, we put it back to VD and promptly got arrested. And then subsequently, "Never Mind the Bollocks, Here's the Sex Pistols," the word bollocks, the police decided was a rude word and so we were arrested for using the word bollocks on the Sex Pistols' album. And John Mortimer, the playwright, defended us. And he asked if I could find a linguistics expert to come up with a different definition of the word bollocks. And so I rang up Nottingham University, and I asked to talk to the professor of linguistics. And he said, "Look, bollocks is not a -- has nothing to do with balls whatsoever. It's actually a nickname given to priests in the eighteenth century." (Laughter) And he went, "Furthermore, I'm a priest myself." And so I said, "Would you mind coming to the court?" And he said he'd be delighted. And I said -- and he said, "Would you like me to wear my dog collar?" And I said, "Yes, definitely. Please." (Laughter)
Cóż, dokonałem obydwu. Sądzę, że najpierw trafiłem do więzienia. Byłem oskarżony na mocy dwóch zamierzchłych ustaw w Wielkiej Brytanii. Pierwsza z nich to ustawa z 1889 roku o chorobach wenerycznych, a druga to ustawa z 1916 o niepoprawnej reklamie. W pierwszym przypadku za powiedzenie „choroba weneryczna” w miejscu publicznym. Mieliśmy centrum pomocy młodym ludziom z problemami. I jednym z takich problemów są choroby weneryczne. Jest taki zamierzchły przepis, który mówi, nie można wypowiadać ani drukować słów „choroba weneryczna” publicznie. Policjanci zapukali do drzwi i zagrozili aresztowaniem, jeśli będziemy dalej publicznie mówić „choroba weneryczna”. Zmieniliśmy nazwę na „choroby społeczne” i zaczęli nas odwiedzać ludzie z trądzikiem i krostami, ale nikt z chorobami wenerycznymi się już nie pojawiał. Zmieniliśmy więc z powrotem na weneryczne i zostaliśmy aresztowani. Następnie, „Zapomnij o jajach, oto Sex Pistolety.” (Promując zespół Sex Pistols) słowo „jaja” zostało przez policję uznane za obsceniczne, więc nas aresztowano za używanie słowa “jaja” w albumie Sex Pistols. Bronił nas John Mortimer, dramatopisarz. Zapytał czy mógłbym znaleźć językoznawcę, który odszukałby inne znaczenie słowa „bollocks” (jaja). Zadzwoniłem więc do uniwersytetu w Nottingham i poprosiłem o kontakt z językoznawcą. Powiedział „Bollocks nie ma nic wspólnego z jajami,” „jest to przydomek nadawany księżom w 18-tym wieku.” (Śmiech) Dalej rzekł „Co więcej, sam jestem księdzem.” Spytałem więc „Czy mógłby Pan przyjść do sądu na rozprawę?” Powiedział, że zrobi to z przyjemnością. Spytał „Czy chce Pan bym założył koloratkę?” Odpowiedziałem „Tak, zdecydowanie - proszę ...” (Śmiech)
CA: That's great.
Dobre.
RB: So our key witness argued that it was actually "Never Mind the Priest, Here's the Sex Pistols." (Laughter) And the judge found us -- reluctantly found us not guilty, so ... (Laughter)
Więc nasz główny świadek zapewniał, że fraza znaczyła „Zapomnij o księdzu. Oto Sex Pistols.” (Śmiech) I sędzia niechętnie uznał nas za niewinnych. (Śmiech)
CA: That is outrageous. (Applause) So seriously, is there a dark side? A lot of people would say there's no way that someone could put together this incredible collection of businesses without knifing a few people in the back, you know, doing some ugly things. You've been accused of being ruthless. There was a nasty biography written about you by someone. Is any of it true? Is there an element of truth in it?
Zaskakujące! (Brawa) Tak na poważnie, ma to swoją ciemną stronę? Wielu by powiedziało, że nie da się zbudować tylu różnorodnych firm bez wbicia paru osobom noża w plecy, bez uciekania się do brzydkich czynów. Byłeś oskarżany o bezwzględne zachowania. Ktoś kiedyś napisał o Tobie bardzo nieprzyjemną biografię. Było gdzieś ziarno prawdy w tym wszystkim?
RB: I don't actually think that the stereotype of a businessperson treading all over people to get to the top, generally speaking, works. I think if you treat people well, people will come back and come back for more. And I think all you have in life is your reputation and it's a very small world. And I actually think that the best way of becoming a successful business leader is dealing with people fairly and well, and I like to think that's how we run Virgin.
Właściwie nie uważam, aby ten stereotyp biznesmena torującego sobie drogę po trupach na sam szczyt, ogólnie mówiąc, działał. Myślę, że jeśli traktujesz ludzi dobrze, będą do ciebie wracać po więcej. Wszystko, co mamy w życiu to nasza reputacja, a świat jest mały. Najlepszym sposobem, by z sukcesem przewodzić firmie jest sprawiedliwe i dobre podejście do ludzi, i lubię myśleć, że tak właśnie działa Virgin.
CA: And what about the people who love you and who see you spending -- you keep getting caught up in these new projects, but it almost feels like you're addicted to launching new stuff. You get excited by an idea and, kapow! I mean, do you think about life balance? How do your family feel about each time you step into something big and new?
A co z najbliższymi, przyjaciółmi? Gdy ciągle pochłaniają Cię nowe projekty, zdaje się, że jesteś uzależniony od wdrażania nowych pomysłów. Pochłania Cię kolejny pomysł, wkładasz w niego całą energię. Myślisz o zachowaniu w życiu pewnej równowagi? Jak Twoja rodzina to przyjmuje, gdy angażujesz się w kolejne nowe przedsięwzięcie?
RB: I also believe that being a father's incredibly important, so from the time the kids were very young, you know, when they go on holiday, I go on holiday with them. And so we spend a very good sort of three months away together. Yes, I'll, you know, be in touch. We're very lucky, we have this tiny little island in the Caribbean and we can -- so I can take them there and we can bring friends, and we can play together, but I can also keep in touch with what's going on.
Uważam również, że bycie ojcem jest bardzo ważne, więc od samego początku, gdy dzieci były małe, one jadą na wakacje -- ja jadę z nimi. I tak spędzamy razem fantastyczne trzy miesiące. Oczywiście jesteśmy w kontakcie, żyję ich sprawami. Mamy dużo szczęścia, że mamy małą wyspę na Karaibach -- możemy tam pojechać, zabrać przyjaciół, wspólnie się bawić, a w tym czasie ja mogę również śledzić wszystkie sprawy.
CA: You started talking in recent years about this term capitalist philanthropy. What is that?
Ostatnimi czasy mówiłeś sporo na temat pojęcia „filantropia kapitalistyczna”. Co to takiego?
RB: Capitalism has been proven to be a system that works. You know, the alternative, communism, has not worked. But the problem with capitalism is extreme wealth ends up in the hands of a few people, and therefore extreme responsibility, I think, goes with that wealth. And I think it's important that the individuals, who are in that fortunate position, do not end up competing for bigger and bigger boats, and bigger and bigger cars, but, you know, use that money to either create new jobs or to tackle issues around the world.
Kapitalizm dowiódł, że jest systemem, który działa. Alternatywa - komunizm - nie sprawdził się. Jednak problem z kapitalizmem jest taki, że niepojęte bogactwo zostaje w rękach garstki ludzi, a przez to również ciąży na nich ogromna odpowiedzialność. I sądzę, że ważnym jest, aby jednostki, które znajdują się w tym szczęśliwym położeniu, nie rywalizowały ze sobą o coraz większe łodzie i coraz lepsze samochody, ale żeby wykorzystały swoje pieniądze do tworzenia nowych miejsc pracy lub rozwiązywania światowych problemów.
CA: And what are the issues that you worry about most, care most about, want to turn your resources toward?
A które z tych problemów najbardziej Cię niepokoją? Na rzecz których skierowałbyś swoje środki?
RB: Well, there's -- I mean there's a lot of issues. I mean global warming certainly is a massive threat to mankind and we are putting a lot of time and energy into, A, trying to come up with alternative fuels and, B, you know, we just launched this prize, which is really a prize in case we don't get an answer on alternative fuels, in case we don't actually manage to get the carbon emissions cut down quickly, and in case we go through the tipping point. We need to try to encourage people to come up with a way of extracting carbon out of the Earth's atmosphere. And we just -- you know, there weren't really people working on that before, so we wanted people to try to -- all the best brains in the world to start thinking about that, and also to try to extract the methane out of the Earth's atmosphere as well. And actually, we've had about 15,000 people fill in the forms saying they want to give it a go. And so we only need one, so we're hopeful.
Cóż, jest bardzo wiele problemów. Rzecz jasna, efekt cieplarniany jest olbrzymim zagrożeniem dla ludzkości. Dużo czasu i energii inwestujemy w próbę wynalezienia paliw alternatywnych i dopiero co ogłosiliśmy konkurs, na wypadek, gdy nie znajdziemy paliw alternatywnych, jeśli nie zdołamy ograniczyć emisji dwutlenku węgla wystarczająco szybko i przekroczymy punkt, po którym nie będzie odwrotu. Musimy spróbować zachęcić ludzi, by poszukali sposobu usuwania węgla z atmosfery ziemskiej. Nie było wiele osób, które pracowałyby nad tym wcześniej, więc chcieliśmy aby najlepsze umysły świata zaczęły nad tym myśleć. Również żeby spróbować odzyskiwać metan z ziemskiej atmosfery. Otrzymaliśmy około 15 000 zgłoszeń ludzi, którzy wyrazili chęć podjęcia takiej próby. A wystarczy nam tylko jeden sukces, więc jesteśmy pełni nadziei.
CA: And you're also working in Africa on a couple of projects?
Pracujecie również w Afryce nad paroma projektami?
RB: Yes, I mean, we've got -- we're setting up something called the war room, which is maybe the wrong word. We're trying to -- maybe we'll change it -- but anyway, it's a war room to try to coordinate all the attack that's going on in Africa, all the different social problems in Africa, and try to look at best practices. So, for instance, there's a doctor in Africa that's found that if you give a mother antiretroviral drugs at 24 weeks, when she's pregnant, that the baby will not have HIV when it's born. And so disseminating that information to around the rest of Africa is important.
Tak, założyliśmy takie centrum „Punkt dowodzenia”, może nie najszczęśliwsza nazwa, może ją zmienimy -- tak czy owak, w centrum tym próbujemy koordynować wszelkie działania charytatywne w całej Afryce, podejście do różnych problemów społecznych i wynajdywać najlepsze rozwiązania. Na przykład, jest gdzieś lekarz w Afryce, który odkrył, że jeśli podamy matce leki antyretrowirusowe w 24-tym tygodniu ciąży, dziecko po urodzeniu nie będzie miało wirusa HIV. Szerzenie tego typu informacji na całym obszarze Afryki jest niezwykle ważne.
CA: The war room sounds, it sounds powerful and dramatic. And is there a risk that the kind of the business heroes of the West get so excited about -- I mean, they're used to having an idea, getting stuff done, and they believe profoundly in their ability to make a difference in the world. Is there a risk that we go to places like Africa and say, we've got to fix this problem and we can do it, I've got all these billions of dollars, you know, da, da, da -- here's the big idea. And kind of take a much more complex situation and actually end up making a mess of it. Do you worry about that?
„Centrum dowodzenia” brzmi mocno i dramatycznie. A jeśli biznesowi bohaterowie zachodu się zaangażują -- a są przyzwyczajeni, że najpierw jest pomysł, później wszystko się załatwia, i głęboko wierzą w swoje możliwości czynienia dobra na świecie. Czy jest ryzyko, że pójdziemy w takie miejsca jak Afryka mówiąc „Musimy rozwiązać ten problem, damy radę!” „Mam miliardy dolarów, itd, itp. ...“ „to wielka idea!” A sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana i możemy zrobić jeszcze większy bałagan. Nie martwi Cię to?
RB: Well, first of all, on this particular situation, we're actually -- we're working with the government on it. I mean, Thabo Mbeki's had his problems with accepting HIV and AIDS are related, but this is a way, I think, of him tackling this problem and instead of the world criticizing him, it's a way of working with him, with his government. It's important that if people do go to Africa and do try to help, they don't just go in there and then leave after a few years. It's got to be consistent. But I think business leaders can bring their entrepreneurial know-how and help governments approach things slightly differently. For instance, we're setting up clinics in Africa where we're going to be giving free antiretroviral drugs, free TB treatment and free malaria treatment. But we're also trying to make them self-sustaining clinics, so that people pay for some other aspects.
Po pierwsze, w tym konkretnym przypadku, pracujemy nad tym z rządem. Thabo Mbeki (prezydent RPA) ma problem z uznaniem faktu, że HIV i AIDS są powiązane, ale to jest jego sposób radzenia sobie z tym problemem i zamiast zbiorowo go krytykować staramy się współpracować z nim i z jego rządem. Ważne jest, aby ci, którzy naprawdę jadą do Afryki i próbują pomóc nie uciekali stamtąd po kilku latach. Trzeba być konsekwentnym. Ale uważam, że biznesmeni-liderzy mogą wykorzystać swoje doświadczenie aby pomóc lokalnym rządom inaczej spojrzeć na problemy. Przykładowo, zakładamy kliniki w Afryce, w których będziemy nieodpłatnie dawać leki antyretrowirusowe, leczyć gruźlicę oraz malarię. Staramy się również, by były to kliniki samowystarczalne tak, aby ludzie przeznaczali pieniądze na inne rzeczy.
CA: I mean a lot of cynics say about someone like yourself, or Bill Gates, or whatever, that this is really being -- it's almost driven by some sort of desire again, you know, for the right image, for guilt avoidance and not like a real philanthropic instinct. What would you say to them?
Wielu cyników twierdzi, że ludzie tacy jak Ty, czy Bill Gates kierują się, tak naprawdę, chęcią stworzenia dobrego wizerunku, aby uniknąć poczucia winy, a nie prawdziwym instynktem filantropa. Co byś im odpowiedział?
RB: Well, I think that everybody -- people do things for a whole variety of different reasons and I think that, you know, when I'm on me deathbed, I will want to feel that I've made a difference to other people's lives. And that may be a selfish thing to think, but it's the way I've been brought up. I think if I'm in a position to radically change other people's lives for the better, I should do so.
Cóż, myślę, że ludzie robią rzeczy z bardzo różnorodnych powodów i myślę, że gdy będę na łożu śmierci chciałbym odchodzić w przekonaniu, że odmieniłem innym ludziom życie. I choć może się to wydawać egoistyczne, w taki sposób zostałem wychowany. Myślę, że jeśli mam możliwość radykalnie poprawić życie innych, to właśnie powinienem robić.
CA: How old are you?
Ile masz lat?
RB: I'm 56.
56.
CA: I mean, the psychologist Erik Erikson says that -- as I understand him and I'm a total amateur -- but that during 30s, 40s people are driven by this desire to grow and that's where they get their fulfillment. 50s, 60s, the mode of operation shifts more to the quest for wisdom and a search for legacy. I mean, it seems like you're still a little bit in the growth phases, you're still doing these incredible new plans. How much do you think about legacy, and what would you like your legacy to be?
Psycholog Erik Erikson twierdzi, jeśli dobrze rozumiem – a jestem laikiem, że ludzie między 30-tym a 50-tym rokiem życia koncentrują się na rozwoju i w nim znajdują spełnienie, po 50-tym roku priorytetem staje się poszukiwanie mądrości i pozostawienie czegoś po sobie. Wydaje się, że nadal jesteś trochę w fazie rozwoju, ciągle realizujesz nowe, niesamowite projekty. Dużo myślisz o tym co po sobie zostawisz i co chciałbyś zostawić w spadku?
RB: I don't think I think too much about legacy. I mean, I like to -- you know, my grandmother lived to 101, so hopefully I've got another 30 or 40 years to go. No, I just want to live life to its full. You know, if I can make a difference, I hope to be able to make a difference. And I think one of the positive things at the moment is you've got Sergey and Larry from Google, for instance, who are good friends. And, thank God, you've got two people who genuinely care about the world and with that kind of wealth. If they had that kind of wealth and they didn't care about the world, it would be very worrying. And you know they're going to make a hell of a difference to the world. And I think it's important that people in that kind of position do make a difference.
Nie sądzę, żebym dużo o tym myślał. Moja babcia żyła 101 lat, więc jest dla mnie nadzieja na kolejne 30 czy 40 lat. Chcę po prostu żyć pełnią życia. Jeśli dane mi jest coś znaczyć, to mam nadzieję, że będę w stanie odegrać ważną rolę. Jednym z pozytywnych przykładów są Sergey i Larry z Google -- dobrzy przyjaciele. Dzięki Bogu, jest dwóch ludzi, którzy, pomimo swego bogactwa, szczerze dbają o świat. Gdyby mając tyle pieniędzy nie przejmowali się losami świata, byłoby to bardzo niepokojące. A ich dziełem stanie się szereg poważnych zmian w skali świata. I sądzę, że jest ważne, że ludzie, w takim położeniu jak oni, odmieniają świat.
CA: Well, Richard, when I was starting off in business, I knew nothing about it and I also was sort of -- I thought that business people were supposed to just be ruthless and that that was the only way you could have a chance of succeeding. And you actually did inspire me. I looked at you, I thought, well, he's made it. Maybe there is a different way. So I would like to thank you for that inspiration, and for coming to TED today. Thank you. Thank you so much. (Applause)
Cóż, Richard, gdy zaczynałem w biznesie nic o nim nie wiedziałem. Sądziłem, że biznesmeni muszą być bezwzględni i że tylko w ten sposób masz jakiekolwiek szanse na powodzenie. Ty mnie zainspirowałeś. Pomyślałem „Jemu się udało, może jest inny sposób?”. Chciałbym Ci podziękować za tę inspirację i za dzisiejszą wizytę w TED. Dziękuję. Bardzo dziękuję. (Brawa)