So we humans have an extraordinary potential for goodness, but also an immense power to do harm. Any tool can be used to build or to destroy. That all depends on our motivation. Therefore, it is all the more important to foster an altruistic motivation rather than a selfish one.
My, ludzie, mamy ogromny potencjał dobroci, ale także wielką moc wyrządzania krzywdy. Każde narzędzie może służyć albo do budowania, albo do niszczenia. Wszystko zależy od naszej motywacji. Dlatego trzeba rozwijać motywację altruistyczną, a nie egoistyczną.
So now we indeed are facing many challenges in our times. Those could be personal challenges. Our own mind can be our best friend or our worst enemy. There's also societal challenges: poverty in the midst of plenty, inequalities, conflict, injustice. And then there are the new challenges, which we don't expect. Ten thousand years ago, there were about five million human beings on Earth. Whatever they could do, the Earth's resilience would soon heal human activities. After the Industrial and Technological Revolutions, that's not the same anymore. We are now the major agent of impact on our Earth. We enter the Anthropocene, the era of human beings. So in a way, if we were to say we need to continue this endless growth, endless use of material resources, it's like if this man was saying -- and I heard a former head of state, I won't mention who, saying -- "Five years ago, we were at the edge of the precipice. Today we made a big step forward." So this edge is the same that has been defined by scientists as the planetary boundaries. And within those boundaries, they can carry a number of factors. We can still prosper, humanity can still prosper for 150,000 years if we keep the same stability of climate as in the Holocene for the last 10,000 years. But this depends on choosing a voluntary simplicity, growing qualitatively, not quantitatively.
W dzisiejszych czasach zmierzamy się z wieloma wyzwaniami. To mogą być wyzwania osobiste. Umysł może być naszym najlepszym przyjacielem albo najgorszym wrogiem. Są wyzwania natury społecznej: wszechobecna bieda, nierówność, konflikty, niesprawiedliwość. Są też nowe wyzwania, których się nie spodziewamy. 10 tysięcy lat temu na Ziemi było około 5 milionów ludzi. Niezależnie od ich działań, Ziemia umiała się zregenerować. Po rewolucji przemysłowej i technicznej to się zmieniło. Nasz gatunek wywiera największy wpływ na planetę. Nadchodzi era antropozoiczna, era człowieka. Jeśli nie zrezygnujemy z ciągłego wzrostu, ciągłego korzystania z zasobów materialnych, to tak, jakby ten mężczyzna mówił... Słyszałem słowa byłej głowy państwa, nie powiem którego: "Pięć lat temu byliśmy na skraju przepaści. Dzisiaj zrobiliśmy wielki krok naprzód". Skraj przepaści pozostał ten sam. a według naukowców są nim granice planety, na które składa się szereg czynników. Ludzkość wciąż może prosperować, nawet przez 150 000 lat, jeśli utrzymamy taką stabilność klimatu, jak w holocenie przez minione 10 000 lat. Trzeba jednak dobrowolnie wybrać prostotę, wzrost jakościowy, nie ilościowy.
So in 1900, as you can see, we were well within the limits of safety. Now, in 1950 came the great acceleration. Now hold your breath, not too long, to imagine what comes next. Now we have vastly overrun some of the planetary boundaries. Just to take biodiversity, at the current rate, by 2050, 30 percent of all species on Earth will have disappeared. Even if we keep their DNA in some fridge, that's not going to be reversible. So here I am sitting in front of a 7,000-meter-high, 21,000-foot glacier in Bhutan. At the Third Pole, 2,000 glaciers are melting fast, faster than the Arctic.
W 1900 roku mieściliśmy się w granicach bezpieczeństwa. W 1950 roku nastąpiło wielkie przyspieszenie. Wstrzymajcie oddech, nie na długo, by wyobrazić sobie, co nadchodzi. Już znacząco przekroczyliśmy niektóre granice planety. Weźmy pod uwagę różnorodność biologiczną w obecnym stanie. Do 2050 roku 30% obecnych gatunków wyginie. Nawet jeśli zamrozimy ich DNA, ten proces jest nieodwracalny. Siedzę naprzeciwko lodowca w Bhutanie o wysokości 7000 metrów i szerokości 6400 metrów. W regionie lodowca Siachen 2000 lodowców topnieje szybciej niż te w Arktyce.
So what can we do in that situation? Well, however complex politically, economically, scientifically the question of the environment is, it simply boils down to a question of altruism versus selfishness. I'm a Marxist of the Groucho tendency. (Laughter) Groucho Marx said, "Why should I care about future generations? What have they ever done for me?" (Laughter) Unfortunately, I heard the billionaire Steve Forbes, on Fox News, saying exactly the same thing, but seriously. He was told about the rise of the ocean, and he said, "I find it absurd to change my behavior today for something that will happen in a hundred years." So if you don't care for future generations, just go for it.
Co można zrobić w tej sytuacji? Nieważne, jak złożona pod względem politycznym, ekonomicznym i naukowym jest kwestia środowiska, wszystko sprowadza się do walki altruizmu z egoizmem. Jestem marksistą w rodzaju Groucho Marxa. (Śmiech) Groucho Marx powiedział: "Czemu mam się przejmować przyszłym pokoleniem? Co oni zrobili dla mnie?". (Śmiech) Niestety słyszałem, jak miliarder Steve Forbes w Fox News mówił to samo, ale na poważnie. Słysząc o podnoszeniu się poziomu oceanu, odparł: "To nonsens, żebym zmieniał dzisiejsze nawyki, bo coś może się stać za sto lat". Jeśli nie obchodzą cię przyszłe pokolenia,
So one of the main challenges of our times is to reconcile three time scales: the short term of the economy, the ups and downs of the stock market, the end-of-the-year accounts; the midterm of the quality of life -- what is the quality every moment of our life, over 10 years and 20 years? -- and the long term of the environment. When the environmentalists speak with economists, it's like a schizophrenic dialogue, completely incoherent. They don't speak the same language. Now, for the last 10 years, I went around the world meeting economists, scientists, neuroscientists, environmentalists, philosophers, thinkers in the Himalayas, all over the place. It seems to me, there's only one concept that can reconcile those three time scales. It is simply having more consideration for others. If you have more consideration for others, you will have a caring economics, where finance is at the service of society and not society at the service of finance. You will not play at the casino with the resources that people have entrusted you with. If you have more consideration for others, you will make sure that you remedy inequality, that you bring some kind of well-being within society, in education, at the workplace. Otherwise, a nation that is the most powerful and the richest but everyone is miserable, what's the point? And if you have more consideration for others, you are not going to ransack that planet that we have and at the current rate, we don't have three planets to continue that way.
to rzeczywiście daj sobie spokój. Jednym z największych wyzwań naszych czasów jest pogodzenie trzech wymiarów czasowych: gospodarki krótkoterminowej, czyli wahań giełdowych, sprawozdań rocznych, średnioterminowej jakości życia, czyli jakości, jakiej spodziewamy się przez 10 czy 20 lat, oraz długoterminowego stanu środowiska. Dyskusje ekologów z ekonomistami są jak dialog ze schizofrenikiem, zupełnie niespójny. Nie mówią w tym samym języku. Przez ostatnie 10 lat podróżowałem po świecie. Spotykałem ekonomistów, naukowców, neurologów, ekologów, filozofów, myślicieli w Himalajach i w innych miejscach. Wydaje mi się, że tylko jedna rzecz może pogodzić te trzy wymiary. Trzeba bardziej troszczyć się o innych. W trosce o innych będziesz miał gospodarkę opiekuńczą, w której pieniądze służą społeczeństwu, a nie społeczeństwo pieniądzom. Nie będziesz uprawiał hazardu środkami, które inni ci zawierzyli. Jeśli bardziej troszczysz się o innych, na pewno zapobiegniesz nierówności, wniesiesz pomyślność do społeczeństwa, do edukacji, do miejsca pracy. Co z tego, że jakiś naród jest najpotężniejszy i najbogatszy, jeśli wszyscy są nieszczęśliwi? Jeśli bardziej troszczysz się o innych, to przestajesz wyzyskiwać planetę, jak to się teraz dzieje.
So the question is, okay, altruism is the answer, it's not just a novel ideal, but can it be a real, pragmatic solution? And first of all, does it exist, true altruism, or are we so selfish? So some philosophers thought we were irredeemably selfish. But are we really all just like rascals? That's good news, isn't it? Many philosophers, like Hobbes, have said so. But not everyone looks like a rascal. Or is man a wolf for man? But this guy doesn't seem too bad. He's one of my friends in Tibet. He's very kind. So now, we love cooperation. There's no better joy than working together, is there? And then not only humans. Then, of course, there's the struggle for life, the survival of the fittest, social Darwinism. But in evolution, cooperation -- though competition exists, of course -- cooperation has to be much more creative to go to increased levels of complexity. We are super-cooperators and we should even go further.
Nie mamy trzech innych planet w zapasie. Rodzi się pytanie: jeśli altruizm to rozwiązanie, a nie tylko najnowsza moda, to czy może być też rzeczywistym, pragmatycznym rozwiązaniem? Przede wszystkim, czy istnieje prawdziwy altruizm, czy jesteśmy zbyt egoistyczni? [Odkryłem niewiele dobrego w ludziach. Większość to łajdacy - Zygmunt Freud] Niektórzy filozofowie twierdzili, że jesteśmy nieuleczalnymi egoistami. Ale czy wszyscy jesteśmy łajdakami? To chyba dobra wiadomość? Wielu filozofów, jak Hobbes, było tego zdania. Nie każdy wygląda jak łajdak. Czy człowiek człowiekowi wilkiem? Ten człowiek nie wygląda na złego. To jeden z moich tybetańskich przyjaciół. Jest bardzo miły. Bardzo lubimy współpracować. Nie ma lepszej zabawy od współpracy, prawda? To się tyczy nie tylko ludzi. Istnieje oczywiście walka o przetrwanie, dobór naturalny, darwinizm społeczny. Podczas ewolucji, mimo współzawodnictwa, współpraca musiała być bardziej pomysłowa, żeby pozwolić na rozwój. Potrafimy wspaniale współpracować, powinniśmy iść jeszcze dalej.
So now, on top of that, the quality of human relationships. The OECD did a survey among 10 factors, including income, everything. The first one that people said, that's the main thing for my happiness, is quality of social relationships. Not only in humans. And look at those great-grandmothers. So now, this idea that if we go deep within, we are irredeemably selfish, this is armchair science. There is not a single sociological study, psychological study, that's ever shown that. Rather, the opposite. My friend, Daniel Batson, spent a whole life putting people in the lab in very complex situations. And of course we are sometimes selfish, and some people more than others. But he found that systematically, no matter what, there's a significant number of people who do behave altruistically, no matter what. If you see someone deeply wounded, great suffering, you might just help out of empathic distress -- you can't stand it, so it's better to help than to keep on looking at that person. So we tested all that, and in the end, he said, clearly people can be altruistic. So that's good news. And even further, we should look at the banality of goodness. Now look at here. When we come out, we aren't going to say, "That's so nice. There was no fistfight while this mob was thinking about altruism." No, that's expected, isn't it? If there was a fistfight, we would speak of that for months. So the banality of goodness is something that doesn't attract your attention, but it exists.
Przede wszystkim liczy się jakość stosunków międzyludzkich. W badaniach OECD wzięto pod uwagę 10 czynników, jak dochody. Jako warunek szczęścia wymieniano przed wszystkim jakość stosunków międzyludzkich. To się tyczy nie tylko ludzi. Spójrzcie na te prababcie. Koncept, że w głębi ducha jesteśmy niepoprawnymi egoistami, to teoria wyssana z palca. Nie potwierdza tego ani jedno badanie socjologiczne. Wręcz przeciwnie. Mój przyjaciel Daniel Batson spędził całe życie na laboratoryjnym badaniu ludzi w trudnych sytuacji. Faktycznie jesteśmy czasem egoistyczni, niektórzy bardziej od innych. Ale Daniel systematycznie odkrywał, że mimo wszystko wiele osób zachowuje się altruistycznie, choćby nie wiem, co. Jeśli widzisz, że ktoś jest ciężko ranny, cierpi raczej pomożesz przez stres empatyczny: nie możesz tego znieść, więc wolisz pomóc, niż się gapić. Daniel wszystko przetestował, a wreszcie oznajmił, że ludzie mogą być altruistami. To dobra wiadomość. Trzeba skupić się na banalności dobra. Spójrzcie tutaj. Wychodząc, nie powiemy: "To takie miłe. Nie było walki na pięści, kiedy tłum myślał o altruizmie". Tego można się spodziewać, prawda? Gdyby doszło do walki, mówiono by o tym miesiącami. Banalność dobra nie przykuwa uwagi,
Now, look at this.
ale istnieje.
So some psychologists said, when I tell them I run 140 humanitarian projects in the Himalayas that give me so much joy, they said, "Oh, I see, you work for the warm glow. That is not altruistic. You just feel good." You think this guy, when he jumped in front of the train, he thought, "I'm going to feel so good when this is over?" (Laughter) But that's not the end of it. They say, well, but when you interviewed him, he said, "I had no choice. I had to jump, of course." He has no choice. Automatic behavior. It's neither selfish nor altruistic. No choice? Well of course, this guy's not going to think for half an hour, "Should I give my hand? Not give my hand?" He does it. There is a choice, but it's obvious, it's immediate. And then, also, there he had a choice. (Laughter)
Spójrzcie na to. Kiedy oznajmiłem, że koordynuję 140 projektów humanitarnych w Himalajach, które dają mi sporo satysfakcji, niektórzy psychologowie stwierdzili: "Pracujesz dla przyjemności. To nie altruizm. Po prostu sobie dogadzasz". Myślicie, że skacząc na tory, ten chłopak pomyślał: "Ależ mi to sprawi przyjemność!"? (Śmiech) Ale to nie koniec. Kiedy z nim rozmawiałem, powiedział: "Nie miałem wyboru, musiałem skoczyć, to oczywiste". Nie miał wyboru. Bezwarunkowy odruch. Nie jest ani egoistą, ani altruistą. Nie miał wyboru? Oczywiście że nie będzie myślał przez pół godziny: "Pomóc? Nie pomóc?". Po prostu pomógł. To jest wybór, oczywisty, natychmiastowy. Ten tutaj też miał wybór. (Śmiech)
There are people who had choice, like Pastor André Trocmé and his wife, and the whole village of Le Chambon-sur-Lignon in France. For the whole Second World War, they saved 3,500 Jews, gave them shelter, brought them to Switzerland, against all odds, at the risk of their lives and those of their family. So altruism does exist.
Są ludzie, którzy mieli wybór, jak pastor André Trocmé i jego żona, i cała francuska wieś Le Chambon-sur-Lignon. Podczas II wojny światowej uratowali 3500 Żydów, dali im schronienie, przewieźli do Szwajcarii. Na przekór wszystkiemu zaryzykowali życie swoje i rodziny. A więc altruizm istnieje.
So what is altruism? It is the wish: May others be happy and find the cause of happiness. Now, empathy is the affective resonance or cognitive resonance that tells you, this person is joyful, this person suffers. But empathy alone is not sufficient. If you keep on being confronted with suffering, you might have empathic distress, burnout, so you need the greater sphere of loving-kindness. With Tania Singer at the Max Planck Institute of Leipzig, we showed that the brain networks for empathy and loving-kindness are different. Now, that's all well done, so we got that from evolution, from maternal care, parental love, but we need to extend that. It can be extended even to other species.
Czym on jest? To życzenie: niech inni będą szczęśliwi i znajdą powód do radości. Empatia to emocjonalny lub poznawczy głos, który mówi: ta osoba jest radosna, tamta osoba cierpi. Sama empatia nie wystarcza. Jeśli wciąż masz do czynienia z cierpieniem, twoja empatia może zostać zaburzona, może się wypalić, więc potrzeba więcej życzliwości. Razem z Tanią Singer z Instytutu Maxa Plancka w Lipsku udowodniliśmy, że powiązania mózgowe dla empatii i życzliwości się różnią. Wszystko ładnie, dostajemy to dzięki ewolucji, matczynej trosce, rodzicielskiej miłości, ale musimy to rozwinąć. Można to rozwinąć nawet u innych gatunków.
Now, if we want a more altruistic society, we need two things: individual change and societal change. So is individual change possible? Two thousand years of contemplative study said yes, it is. Now, 15 years of collaboration with neuroscience and epigenetics said yes, our brains change when you train in altruism. So I spent 120 hours in an MRI machine. This is the first time I went after two and a half hours. And then the result has been published in many scientific papers. It shows without ambiguity that there is structural change and functional change in the brain when you train the altruistic love. Just to give you an idea: this is the meditator at rest on the left, meditator in compassion meditation, you see all the activity, and then the control group at rest, nothing happened, in meditation, nothing happened. They have not been trained.
Jeśli chcemy bardziej altruistycznego społeczeństwa, potrzebujemy dwóch rzeczy: zmian indywidualnych i społecznych. Czy indywidualne zmiany są możliwe? Dwa tysiące lat historii kontemplacji pokazało, że tak. Przez 15 lat współpracy neurologii oraz epigenetyki potwierdzono, że mózg się zmienia, jeśli ćwiczymy altruizm. Spędziłem 120 godzin w skanerze MRI. Tu pierwszy raz wychodzę po 2,5 godzinie. Wyniki zostały opublikowane w wielu czasopismach naukowych. Widać jednoznacznie, że nastąpiła zmiana w strukturze i zmiana funkcjonalna mózgu, w wyniku treningu altruistycznej miłości. Żeby dać wam ilustrację: po lewej stronie mózg medytującego. Podczas medytacji współczucia, widać całą aktywność, potem grupa kontrolna w spoczynku, nic się nie stało, podczas medytacji nic się nie stało. Nie byli wyćwiczeni.
So do you need 50,000 hours of meditation? No, you don't. Four weeks, 20 minutes a day, of caring, mindfulness meditation already brings a structural change in the brain compared to a control group. That's only 20 minutes a day for four weeks.
Czy potrzebujesz 50 000 godzin medytacji? Nie. Cztery tygodnie, 20 minut dziennie starannej, uważnej medytacji wystarczy, aby nastąpiła strukturalna zmiana w mózgu w porówananiu do grupy kontrolnej. To tylko 20 minut dziennie przez cztery tygodnie.
Even with preschoolers -- Richard Davidson did that in Madison. An eight-week program: gratitude, loving- kindness, cooperation, mindful breathing. You would say, "Oh, they're just preschoolers." Look after eight weeks, the pro-social behavior, that's the blue line. And then comes the ultimate scientific test, the stickers test. Before, you determine for each child who is their best friend in the class, their least favorite child, an unknown child, and the sick child, and they have to give stickers away. So before the intervention, they give most of it to their best friend. Four, five years old, 20 minutes three times a week. After the intervention, no more discrimination: the same amount of stickers to their best friend and the least favorite child. That's something we should do in all the schools in the world.
Nawet dla przedszkolaków. Richard Davidson spróbował tego w Madison. Ośmiotygodniowy program: wdzięczność, życzliwość, współpraca, świadomy oddech. Można by rzec: "To tylko przedszkolaki". Po ośmiu tygodniach prospołeczne zachowania, to ta niebieska linia. Potem następuje ostateczne badanie naukowe, test naklejki. Ustalamy dla każdego dziecka, z kim się przyjaźni, kogo najmniej lubi, kogo nie zna albo które dziecko jest chore. Dzieci muszą podarować naklejki. Przed treningiem dają naklejki głównie najlepszym kolegom. Dzieci 4-, 5-letnie, 20 minut tygodniowo. Po treningu nie ma już dyskryminacji: ta sama ilość naklejek dla przyjaciół oraz dla mniej lubianych dzieci.
Now where do we go from there?
To powinniśmy robić w szkołach na świecie.
(Applause)
Jak to osiągnąć?
(Brawa)
When the Dalai Lama heard that, he told Richard Davidson, "You go to 10 schools, 100 schools, the U.N., the whole world."
Dalajlama, słysząc o tym, powiedział Davidsonowi: "Pójdziesz do 10 szkół, 100 szkół w USA, na całym świecie".
So now where do we go from there? Individual change is possible. Now do we have to wait for an altruistic gene to be in the human race? That will take 50,000 years, too much for the environment. Fortunately, there is the evolution of culture. Cultures, as specialists have shown, change faster than genes. That's the good news. Look, attitude towards war has dramatically changed over the years. So now individual change and cultural change mutually fashion each other, and yes, we can achieve a more altruistic society.
Dokąd zmierzamy? Indywidualna zmiana jest możliwa. Czy trzeba czekać na pojawienie się genu altruizmu u ludzi? To zajmie 50 000 lat, to za długo dla środowiska. Na szczęście kultura ewoluuje. Kultury zmieniają się szybciej niż geny, udowodnili to naukowcy. To dobra wiadomość. Stosunek do wojny zmienił się radykalnie w ostatnich latach. Zmiany indywidualne i kulturowe wpływają na siebie nawzajem. Bardziej altruistyczne społeczeństwo jest możliwe.
So where do we go from there? Myself, I will go back to the East. Now we treat 100,000 patients a year in our projects. We have 25,000 kids in school, four percent overhead. Some people say, "Well, your stuff works in practice, but does it work in theory?" There's always positive deviance. So I will also go back to my hermitage to find the inner resources to better serve others.
Dokąd zmierzamy? Ja pojadę na wschód. Mamy 100 000 podopiecznych w naszych projektach. Mamy 25 000 dzieci w szkołach, 4% więcej, niż zakładaliśmy. Niektórzy mówią: "Może twoje poglądy sprawdzają się w praktyce, ale czy działają w teorii?". Zawsze są pozytywne odchylenia. Wrócę do swojej pustelni,
But on the more global level, what can we do? We need three things. Enhancing cooperation: Cooperative learning in the school instead of competitive learning, Unconditional cooperation within corporations -- there can be some competition between corporations, but not within. We need sustainable harmony. I love this term. Not sustainable growth anymore. Sustainable harmony means now we will reduce inequality. In the future, we do more with less, and we continue to grow qualitatively, not quantitatively. We need caring economics. The Homo economicus cannot deal with poverty in the midst of plenty, cannot deal with the problem of the common goods of the atmosphere, of the oceans. We need a caring economics. If you say economics should be compassionate, they say, "That's not our job." But if you say they don't care, that looks bad. We need local commitment, global responsibility. We need to extend altruism to the other 1.6 million species. Sentient beings are co-citizens in this world. and we need to dare altruism.
by znaleźć wewnętrzną siłę, by lepiej służyć innym. Ale co możemy zrobić w skali światowej? Potrzebne są trzy rzeczy. Zacieśnienie współpracy. Uczenie współpracy w szkole zamiast ciągłej rywalizacji w nauce. Bezwarunkowa współpraca wewnątrz korporacji. Korporacje mogą rywalizować między sobą, ale nie wewnątrz. Potrzebujemy ciągłej harmonii. To wspaniałe pojęcie. Koniec z ciągłym wzrostem. Ciągła harmonia oznacza, że zmniejszą się nierówności. W przyszłości mniej znaczy więcej, będziemy skupiać się na wzroście jakościowym, nie ilościowym. Potrzebujemy opiekuńczej gospodarki. Homo economicus nie poradzi sobie z wszechobecną biedą, nie poradzi sobie z problemem dóbr wspólnych, z klimatem, z oceanami. Potrzeba opiekuńczej gospodarki. Gospodarka powinna być litościwa. Słyszę: "To nie nasze zadanie", bo mówienie "mam to gdzieś" źle wygląda. Potrzebujemy lokalnego zaangażowania oraz globalnej odpowiedzialności. Altruizm musi też rozszerzyć się na pozostałe 1,6 miliona gatunków. Każda czująca istota należy do tego świata. Musimy odważyć się na altruizm!
So, long live the altruistic revolution. Viva la revolución de altruismo.
Niech żyje altruistyczna rewolucja! Viva la revolución de altruismo.
(Applause)
(Brawa)
Thank you.
Dziękuję.
(Applause)