You've found the hidden switches, evaded the secret traps, and now your expedition finally stands at the heart of the ancient temple inside The Lost City. But as you study the inscriptions in the near total darkness, two of the eight graduate students accompanying you bump into the alter. Suddenly, two whisps of green smoke burst forth and the walls begin to shake. Fleeing for your lives, you come to a room you passed before with five hallways, including the one to the altar and the one leading back outside. The giant sandglass in the center is now flowing, with less than an hour before it empties, and the rumbling tells you that you don't want to be around when that happens. From what you recall of your way here, it would take about 20 minutes to reach the exit at a fast pace. You know this is the last junction before the exit, but your trail markings have been erased, and no one remembers the way. If nine of you split up, there should be just enough time for each group to explore one of the four halls ahead and report back to this room, with everyone then making a run down the correct path. There's just one problem; the inscriptions told of the altar's curse: the spirits of the city's King and Queen possessing intruders and leading them to their doom through deception. Remembering the green smoke, you realize two of the students have been cursed. At any time, one or both of them might lie, though they also might tell the truth. You know for sure that the curse didn't get you, but you don't know which students can't be trusted, and because the possessed students may lie only occasionally, there is no guaranteed way to test them to determine which are cursed. Can you figure out a way to ensure that you all escape? Don't worry about the possessed students attacking or otherwise harming the others. This curse only affects their communication. Pause the video now if you want to figure it out by yourself! Answer in: 3 Answer in: 2 Answer in: 1 The first thing to realize is that since you know you aren't possessed, you can explore one of the halls alone. This leaves eight students for the remaining three paths. Sending groups of four down just two of the paths won't work because if one group came back split two versus two, you'd have to guess who to trust. But splitting them into one pair and two trios would work every time, and here's why. The possessed students might lie, or they might not, but you know there are only two of them, while the other six will always tell the truth. When each group returns to the hall, all of its members will either give the same report or argue about whether they found the exit. If a trio returns in total agreement, then you know none of them are lying. With the pair, you can't be sure either way, but all you need is reliable evidence about three of the four paths. The fourth you can figure out using the process of elimination. Of course, none of this matters if you're lucky enough to find the exit yourself, but otherwise, putting everything together leaves you with three possibilities. If each group gives a consistent answer, either everyone is telling the truth, or the two possessed students are paired together. In either case, ignore the duo. If there's only one group arguing, both others must be telling the truth, and if there are two conflicts, then the possessed students are in separate groups and you can safely trust the majority in both trios since at least two people in each will be truthful. The temple collapses behind you as greenish vapors escape from two of the students. You're all safe and free from the curse. After that ordeal, you tell your group they all deserve a vacation, and you just happen to have another expedition coming up.
Znalazłeś ukryte przełączniki, ominąłeś podstępne pułapki i w końcu twoja ekspedycja dotarła do wnętrza starożytnej światyni w Zaginionym Mieście. Kiedy sprawdzasz inskrypcje, w prawie zupełnej ciemności, dwóch z ośmiu towarzyszących ci studentów wpada na ołtarz. Nagle wydobywają się dwie wstęgi zielonego dymu, a ściany zaczynają drżeć. Uciekając, by się ratować, docieracie do miniętej wcześniej sali, rozgałęzionej na pięć korytarzy. Jeden z nich prowadzi do ołtarza, a drugi do wyjścia. Wielka piaskowa klepsydra pośrodku pokoju zaczęła odliczanie i macie mniej niż godzinę, nim się opróżni, a hałas potwierdza, że lepiej, żeby was tu wtedy nie było. Z tego, co pamiętasz, dojście szybkim tempem do wyjścia zajęłoby 20 minut. Wiesz, że to ostatnie skrzyżowanie przed wyjściem, ale oznakowania się starły i nikt nie pamięta drogi. Jeśli się podzielicie, powinno wystarczyć czasu, żeby każda grupa przeszła jeden z czterech korytarzy i wróciła z raportem, co pozwoli wszystkim wyjść dobrą drogą. Jest tylko jeden problem. Inskrypcje mówią o klątwie ołtarza. Duchy króla i królowej miasta mają posiąść intruzów i podstępem sprowadzić na nich zgubę. Przypominając sobie zielony dym, zdajesz sobie sprawę, że dwóch studentów zostało przeklętych. W każdej chwili jeden lub obaj mogą kłamać, choć równie dobrze mogą mówić prawdę. Jesteś pewien, że klątwa nie dosięgła ciebie, ale nie wiesz, komu zaufać, a skoro opętani studenci mogą kłamać tylko od czasu do czasu, nie ma pewnego sposobu, by sprawdzić, którzy z nich są przeklęci. Czy zdołasz wymyślić sposób umożliwiający wszystkim ucieczkę? Nie musisz martwić się, że opętani studenci zaatakują lub skrzywdzą kogoś. Klątwa zakłóca jedynie komunikację. Zatrzymaj film, jeśli chcesz rozwiązać zagadkę. Odpowiedź za: 3 Odpowiedź za: 2 Odpowiedź za: 1 Po pierwsze, musisz wziąć pod uwagę, że skoro nie zostałeś opętany, możesz sam przejść jednym z korytarzy. Zostaje osiem studentów na pozostałe trzy korytarze. Wysłanie czteroosobowych grup dwoma korytarzami nie zadziała, bo gdyby jedna z grup wróciła podzielona dwa na dwa, musiałbyś zgadywać, komu zaufać. Ale podział na parę i dwie trójki zadziała za każdym razem. Oto dlaczego. Opętani studenci mogą, ale nie muszą, kłamać. Wiesz, że jest ich tylko dwóch, podczas gdy pozostała szóstka zawsze powie prawdę. Kiedy każda z grup wróci do sali, wszyscy jej członkowie powiedzą to samo albo będa się kłócić na temat wyjścia. Jeśli trójka wróci w zgodzie, będziesz wiedział, że żadne z nich nie kłamie. Przy parze nie możesz mieć tej pewności, ale wystarczą ci dowody co do trzech z czterech korytarzy. Czwarty ocenisz drogą eliminacji. Oczywiście nic z tego nie ma znaczenia, jeśli sam odkryjesz wyjście, ale inaczej złożenie wszystkiego w całość zostawia cię z trzema możliwościami. Jeśli każda z grup da zgodną odpowiedź, wtedy wszyscy mówią prawdę albo dwaj opętani uczniowie są w parze. W obu przypadkach zignoruj parę. Jeśli kłóci się tylko jedna grupa, pozostałe dwie muszą mówić prawdę, a jeśli są dwa konflikty, opętani uczniowie są w dwóch grupach i możesz zaufać wiekszości z obu trójek, bo przynajmniej dwóch studentów będzie prawdomównych. Świątynia zapada się za twoimi plecami, podczas gdy zielony dym ulatnia się z dwóch osób. Jesteście bezpieczni i wolni od klątwy. Po tych przejściach mówisz grupie, że zasługuje na wakacje, a ty akurat przygotowujesz kolejną ekspedycję.