I think the beautiful Malin [Akerman] put it perfectly. Every man deserves the opportunity to grow a little bit of luxury.
Myślę, że piękna Malin (Akerman) świetnie to ujęła. Każdy mężczyzna zasługuje na "wzrost" odrobiny luksusu.
Ladies and gentlemen, and more importantly, Mo Bros and Mo Sistas — (Laughter) — for the next 17 minutes, I'm going to share with you my Movember journey, and how, through that journey, we've redefined charity, we're redefining the way prostate cancer researchers are working together throughout the world, and I hope, through that process, that I inspire you to create something significant in your life, something significant that will go on and make this world a better place.
Panie i panowie, a co ważniejsze, wąs-bracia i wąs-siostry (Śmiech) W ciągu kolejnych 17 minut podzielę się za wami moją "wąsopadową" podróżą, jak dzięki niej zdefiniowaliśmy na nowo dobroczynność oraz sposób w jaki specjaliści w dziedzinie badań nad rakiem prostaty z całego świata dzięki niej współpracują. Chcę was zainspirować do stworzenia w życiu czegoś znaczącego, co będzie trwać i sprawi, że świat będzie lepszy.
So the most common question I get asked, and I'm going to answer it now so I don't have to do it over drinks tonight, is how did this come about? How did Movember start? Well, normally, a charity starts with the cause, and someone that is directly affected by a cause. They then go on to create an event, and beyond that, a foundation to support that. Pretty much in every case, that's how a charity starts. Not so with Movember. Movember started in a very traditional Australian way. It was on a Sunday afternoon. I was with my brother and a mate having a few beers, and I was watching the world go by, had a few more beers, and the conversation turned to '70s fashion — (Laughter) — and how everything manages to come back into style. And a few more beers, I said, "There has to be some stuff that hasn't come back." (Laughter) Then one more beer and it was, whatever happened to the mustache? Why hasn't that made a comeback? (Laughter) So then there was a lot more beers, and then the day ended with a challenge to bring the mustache back. (Laughter)
Najczęściej zadawanym mi pytaniem... Na które zaraz odpowiem, aby nie robić tego później przy drinkach, jest: Jak do tego doszło? Jak powstał "Wąsopad"? Zazwyczaj, działalność charytatywna zaczyna się od sprawy, i kogoś kto doświadczył jej bezpośrednio. Następnie robi się imprezę dobroczynną, a później zakłada fundację by to wesprzeć. W większości przypadków tak to się zaczyna. Ale nie w przydatku "Wąsopada", który powstał w tradycyjny australijski sposób. To było niedzielne popołudnie. Ja, mój brat i kumpel, przy piwie, obserwowaliśmy świat. Po paru kolejnych piwach, rozmowa zeszła na modę lat 70-tych. (śmiech) i jak wszystko wraca do mody. Po kilku kolejnych piwach, powiedziałem: "Musi być coś co jeszcze nie wróciło". (Śmiech) Kolejne piwo i... Co z wąsami? Dlaczego wąsy nie wróciły do mody? (Śmiech) Wypiliśmy jeszcze wiele piw i zakończyliśmy dzień rzucając wyzwanie, by przywrócić wąsy. (śmiech)
So in Australia, "mo" is slang for mustache, so we renamed the month of November "Movember" and created some pretty basic rules, which still stand today. And they are: start the month clean-shaven, rock a mustache -- not a beard, not a goatee, a mustache -- for the 30 days of November, and then we agreed that we would come together at the end of the month, have a mustache-themed party, and award a prize for the best, and of course, the worst mustache. (Laughter)
W australijskim slangu "mo" oznacza wąsy, dlatego zmieniliśmy listopad w "wąsopad" ("movember") i ustaliliśmy podstawowe zasady, obowiązujące do dziś. Rozpoczynamy miesiąc gładko ogoleni, zapuszczamy wąsy -nie brodę czy kozią bródkę - wąsy, przez 30 dni listopada. Uzgodniliśmy, że pod koniec miesiąca spotykamy się, na tematycznej wąs-imprezie i przyznajemy nagrodę za najlepsze, i oczywiście najgorsze, wąsy. (śmiech)
Now trust me, when you're growing a mustache back in 2003, and there were 30 of us back then, and this was before the ironic hipster mustache movement — (Laughter) — it created a lot of controversy. (Laughter) So my boss wouldn't let me go and see clients. My girlfriend at the time, who's no longer my girlfriend — (Laughter) — hated it. Parents would shuffle kids away from us. (Laughter) But we came together at the end of the month and we celebrated our journey, and it was a real journey. And we had a lot of fun, and in 2004, I said to the guys, "That was so much fun. We need to legitimize this so we can get away with it year on year." (Laughter)
Wierzcie mi, zapuszczanie wąsów, w 2003 roku, zanim powstał ruch hipsterski, a było nas wtedy 30... -(Śmiech)- wzbudzało wiele kontrowersji. (Śmiech) Mój szef nie pozwalał mi obsługiwać klientów. Moja ówczesna dziewczyna, która nie jest już moją dziewczyną, -(śmiech)-nie znosiła tego. Rodzicie odciągali od nas swoje dzieci. (Śmiech) Ale zebraliśmy się na koniec miesiąca, by świętować naszą podróż, prawdziwą przeprawę i mieliśmy przy tym niezły ubaw. W 2004 powiedziałem do chłopaków: "Musimy to zalegalizować, by uchodziło nam to na sucho każdego roku". (Śmiech)
So we started thinking about that, and we were inspired by the women around us and all they were doing for breast cancer. And we thought, you know what, there's nothing for men's health. Why is that? Why can't we combine growing a mustache and doing something for men's health? And I started to research that topic, and discovered prostate cancer is the male equivalent of breast cancer in terms of the number of men that die from it and are diagnosed with it.
Zaczęliśmy nad tym myśleć i zainspirowały nas kobiety, które tyle robiły na rzecz walki z rakiem piersi. Pomyśleliśmy, że nie ma nic co dotyczyłoby zdrowia mężczyzn. Dlaczego nie połączyć zapuszczania wąsów z czymś na rzecz męskiego zdrowia? Zacząłem szukać i odkryłem, że rak prostaty to męski odpowiednik raka piersi, biorąc pod uwagę liczbę zgonów oraz zdiagnozowanych.
But there was nothing for this cause, so we married growing a mustache with prostate cancer, and then we created our tagline, which is, "Changing the face of men's health." And that eloquently describes the challenge, changing your appearance for the 30 days, and also the outcome that we're trying to achieve: getting men engaged in their health, having them have a better understanding about the health risks that they face.
Ale nie działano dobroczynnie w tej sprawie, dlatego "zaślubiliśmy" wąsy ze sprawą raka prostaty i wymyśliliśmy slogan: "Zmień oblicze męskiego zdrowia". To dobitnie obrazuje wyzwanie: zmienić swój wygląd na 30 dni oraz osiągnąć cel, zaangażować mężczyzn w kwestie zdrowotne, by dostrzegli ryzyko, któremu muszą stawić czoła.
So with that model, I then cold-called the CEO of the Prostate Cancer Foundation. I said to him, "I've got the most amazing idea that's going to transform your organization." (Laughter) And I didn't want to share with him the idea over the phone, so I convinced him to meet with me for coffee in Melbourne in 2004. And we sat down, and I shared with him my vision of getting men growing mustaches across Australia, raising awareness for this cause, and funds for his organization. And I needed a partnership to legitimately do that. And I said, "We're going to come together at the end, we're going to have a mustache-themed party, we're going to have DJs, we're going to celebrate life, and we're going to change the face of men's health." And he just looked at me and laughed, and he said, he said, "Adam, that's a really novel idea, but we're an ultraconservative organization. We can't have anything to do with you." (Laughter) So I paid for coffee that day — (Laughter) — and his parting comment as we shook hands was, "Listen, if you happen to raise any money out of this, we'll gladly take it." (Laughter)
Z takim zestawem, zadzwoniłem do dyrektora the Prostate Cancer Foundation i powiedziałem: "Mam niesamowity pomysł, który zmieni pańską organizację". (Śmiech) Nie chciałem zdradzać mu pomysłu przez telefon, dlatego przekonałem go do spotkania na kawę w Melbourne w 2004 roku. Usiedliśmy i podzieliłem się z nim moją wizją zachęcania mężczyzn Australii do zapuszczania wąsów, by podnieść świadomość społeczną i zebrać fundusze dla organizacji, i że potrzebuję wsparcia, by to usankcjonować. Powiedziałem: "Pod koniec będziemy się spotykać, na tematycznej imprezie, z DJ-ami, będziemy świętować życie i zmienimy oblicze męskiego zdrowia". Spojrzał tylko na mnie, zaśmiał się i powiedział: "Adam, to bardzo nowatorski pomysł, ale my jesteśmy ultrakonserwatywną organizacją. Nie możemy mieć z wami nic wspólnego." (Śmiech) Zapłaciłem rachunek tamtego dnia, (Śmiech) a on na odchodnym rzucił jeszcze: "Słuchaj, jeśli uda się zebrać jakieś pieniądze chętnie je weźmiemy." (Śmiech)
So my lesson that year was persistence. And we persisted, and we got 450 guys growing mustaches, and together we raised 54,000 dollars, and we donated every cent of that to the Prostate Cancer Foundation of Australia, and that represented at the time the single biggest donation they'd ever received.
Tamten rok nauczył mnie wytrwałości. Z wytrwałością zebraliśmy 450 facetów, którzy zapuścili wąsy i razem zebraliśmy 54 tys. dolarów. Każdy cent oddaliśmy na Prostate Cancer Foundation of Australia, co w tamtym czasie stanowiło największą jednorazową darowiznę jaką kiedykolwiek otrzymali.
So from that day forward, my life has become about a mustache. Every day -- this morning, I wake up and go, my life is about a mustache. (Laughter) Essentially, I'm a mustache farmer. (Laughter) And my season is November. (Applause) (Applause)
Od tamtej chwili, aż do dzisiaj, moje życie toczy się wokół wąsów. Każdego dnia... Dzisiaj rano, wstaję, wychodzę, a moje życie to wąsy. (Śmiech) Stałem się hodowcą wąsów. (Śmiech) A zbiory mam w listopadzie. (Brawa) (Brawa)
So in 2005, the campaign got more momentum, was more successful in Australia and then New Zealand, and then in 2006 we came to a pivotal point. It was consuming so much of our time after hours on weekends that we thought, we either need to close this down or figure a way to fund Movember so that I could quit my job and go and spend more time in the organization and take it to the next level.
W 2005 kampania nabrała więcej rozmachu, najpierw w Australii, a później w Nowej Zelandii. W 2006 doszliśmy do decydującego momentu. Pożerało to, tyle naszego wolnego czasu i weekendów, że stwierdziliśmy, albo to skończymy, albo znajdziemy fundusze na "Wąsopad", tak bym mógł zrezygnować z pracy, spędzać więcej czasu w organizacji i pójść o krok dalej.
It's really interesting when you try and figure a way to fund a fundraising organization built off growing mustaches. (Laughter) Let me tell you that there's not too many people interested in investing in that, not even the Prostate Cancer Foundation, who we'd raised about 1.2 million dollars for at that stage. So again we persisted, and Foster's Brewing came to the party and gave us our first ever sponsorship, and that was enough for me to quit my job, I did consulting on the side. And leading into Movember 2006, we'd run through all the money from Foster's, we'd run through all the money I had, and essentially we had no money left, and we'd convinced all our suppliers -- creative agencies, web development agencies, hosting companies, whatnot -- to delay their billing until December. So we'd racked up at this stage about 600,000 dollars worth of debt. So if Movember 2006 didn't happen, the four founders, well, we would've been broke, we would've been homeless, sitting on the street with mustaches. (Laughter) But we thought, you know what, if that's the worst thing that happens, so what? We're going to have a lot of fun doing it, and it taught us the importance of taking risks and really smart risks.
To naprawdę interesujące, jak znaleźć sposób, by sfinansować organizację, której podstawy stanową wąsy. (Śmiech) Powiem wam, że nie ma zbyt wielu osób zainteresowanych inwestowaniem, nawet nie Prostate Cancer Foundation, które zebrało na tamtą chwilę 1.2 miliona dolarów. Ale byliśmy wytrwali i Foster's Brewing został naszym pierwszym sponsorem. To wystarczyło abym rzucił pracę i tylko dorabiał konsultingiem. Zbliżając się do "Wąsopada" 2006, wykorzystaliśmy wszystkie pieniądze od Foster's, moje pieniądze, i w zasadzie nie zostało nam nic, a ja przekonałem wszystkich dostawców... agencje reklamowe, web-developerskie, firmy hostingowe i inne, by wstrzymały rachunki do grudnia. Na tamtą chwilę mieliśmy dług rzędu 600 tys. dolarów. Gdyby Wąsopad 2006 nie wypalił, czterej założyciele, zostaliby bez grosza na ulicy, ale z wąsami. (Śmiech) Pomyśleliśmy, jeśli to najgorsze co może się stać a niech tam... Będziemy się świetnie bawić. To nauczyło nas mądrego ryzyka.
Then in early 2007, a really interesting thing happened. We had Mo Bros from Canada, from the U.S., and from the U.K. emailing us and calling us and saying, hey, there's nothing for prostate cancer. Bring this campaign to these countries. So we thought, why not? Let's do it. So I cold-called the CEO of Prostate Cancer Canada, and I said to him, "I have this most amazing concept." (Laughter) "It's going to transform your organization. I don't want to tell you about it now, but will you meet with me if I fly all the way to Toronto?" So I flew here, met down on Front Street East, and we sat in the boardroom, and I said, "Right, here's my vision of getting men growing mustaches all across Canada raising awareness and funds for your organization." And he looked at me and laughed and said, "Adam, sounds like a really novel idea, but we're an ultraconservative organization." (Laughter) I've heard this before. I know how it goes. But he said, "We will partner with you, but we're not going to invest in it. You need to figure a way to bring this campaign across here and make it work."
Na początku 2007 wydarzyła się interesująca rzecz. Zyskaliśmy wąs-braci z Kanady, USA, Wielkiej Brytanii, piszących i dzwoniących do nas: "Hej, nie robi się tu nic na rzecz raka prostaty. Przenieście kampanię do tych krajów." Czemu nie? Zróbmy to. Zadzwoniłem do dyrektora Prostate Cancer Canada i powiedziałem: "Mam niesamowity pomysł... (Śmiech) Który zmieni pańską organizację". (Śmiech) Opowiem wszystko jeśli spotka się pan ze mną w Toronto." Poleciałem, spotkaliśmy się na Front Street East, usiedliśmy w sali posiedzeń i powiedziałem: "Mam pomysł, by zachęć mężczyzn w Kanadzie do zapuszczania wąsów, by podnieść świadomość społeczną i zebrać fundusze dla państwa organizacji." Spojrzał na mnie, zaśmiał się i powiedział: "Adam, to bardzo nowatorski pomysł, ale my jesteśmy ultrakonserwatywną organizacją." (Śmiech) Już to słyszałem. Ale dodał: "Będziemy waszymi partnerami, ale nie zainwestujemy. Sami musicie wymyślić sposób jak ją tutaj rozpocząć i przeprowadzić."
So what we did was, we took some of the money that we raised in Australia to bring the campaign across to this country, the U.S, and the U.K., and we did that because we knew, if this was successful, we could raise infinitely more money globally than we could just in Australia. And that money fuels research, and that research will get us to a cure. And we're not about finding an Australian cure or a Canadian cure, we're about finding the cure.
Dlatego wykorzystaliśmy część funduszy zebranych w Australii, by rozpocząć kampanię w Kanadzie, USA i Wielkiej Brytanii, zrobiliśmy to ponieważ wiedzieliśmy, że jeśli to wypali, będziemy mogli zebrać o wiele więcej pieniędzy globalnie. A te fundusze napędzają badania, które prowadzą do znalezienia lekarstwa. A nie znajdziemy australijskiego czy kanadyjskiego lekarstwa. Znajdziemy lekarstwo.
So in 2007, we brought the campaign across here, and it was, it set the stage for the campaign. It wasn't as successful as we thought it would be. We were sort of very gung ho with our success in Australia and New Zealand at that stage. So that year really taught us the importance of being patient and really understanding the local market before you become so bold as to set lofty targets.
I tak w 2007 rozpoczęliśmy kampanię tutaj, przygotowaliśmy grunt. Nie była aż tak udana jak myśleliśmy. Byliśmy lekko nabuzowani naszym sukcesem w Australii i Nowej Zelandii. Ten rok nauczył nas jak istotna jest cierpliwość i zrozumienie lokalnego rynku zanim zbyt śmiało postawi się wyniosłe cele.
But what I'm really pleased to say is, in 2010, Movember became a truly global movement. Canada was just pipped to the post in terms of the number one fundraising campaign in the world. Last year we had 450,000 Mo Bros spread across the world and together we raised 77 million dollars. (Applause) And that makes Movember now the biggest funder of prostate cancer research and support programs in the world. And that is an amazing achievement when you think about us growing mustaches. (Laughter)
Jestem jednak bardzo zadowolony, że mogę w 2010 powiedzieć, że "Wąsopad" stał się prawdziwie globalnym ruchem. Kanada była tylko jednym małym potknięciem biorąc pod uwagę ogólna liczbę kampanii na świecie. W zeszłym roku mieliśmy 450 tys. wąs-braci na całym świecie i razem zebraliśmy 77 milionów dolarów. (Brawa) A to czyni "Wąsopad" największym sponsorem badań nad rakiem prostaty, i wspierających go programów na świecie. Jeśli pomyśleć, że to za sprawą wąsów, jest to niesamowite osiągnięcie. (Śmiech)
And for us, we have redefined charity. Our ribbon is a hairy ribbon. (Laughter) Our ambassadors are the Mo Bros and the Mo Sistas, and I think that's been fundamental to our success. We hand across our brand and our campaign to those people. We let them embrace it and interpret it in their own way.
Zdefiniowaliśmy dobroczynność na nowo. Nasza wstążeczka jest włochata. (Śmiech) Naszymi ambasadorami są wąs-bracia i wąs-siostry, i myślę, że to podstawa naszego sukcesu. Oddaliśmy naszą markę i kampanię w ręce tych ludzi. Pozwoliliśmy, by ją podchwycili i zinterpretowali na swój sposób.
So now I live in Los Angeles, because the Prostate Cancer Foundation of the U.S. is based there, and I always get asked by the media down there, because it's so celebrity-driven, "Who are your celebrity ambassadors?" And I say to them, "Last year we were fortunate enough to have 450,000 celebrity ambassadors." And they go, "What, what do you mean?" And it's like, everything single person, every single Mo Bro and Mo Sista that participates in Movember is our celebrity ambassador, and that is so, so important and fundamental to our success.
Teraz mieszkam w Los Angeles, ponieważ Prostate Cancer Foundation of the U.S ma tam swoją siedzibę. Lokalne media, bardzo skoncentrowane na celebrytach, zawsze mnie pytają: "Jakich macie ambasadorów wśród gwiazd?" Odpowiadam: "W zeszłym roku mieliśmy szczęście mieć 450 tys. gwiazdorskich ambasadorów." Oni na to: "Co chcesz przez to powiedzieć?" Każda jedna osoba, wąs-brat czy wąs-siostra, która uczestniczy w "Wąsopadzie" to gwiazdorski ambasador. To podstawa naszego sukcesu.
Now what I want to share with you is one of my most touching Movember moments, and it happened here in Toronto last year, at the end of the campaign. I was out with a team. It was the end of Movember. We'd had a great campaign, and to be honest, we'd had our fair share of beer that night, but I said, "You know what, I think we've got one more bar left in us." (Laughter) So we piled into a taxi, and this is our taxi driver, and I was sitting in the back seat, and he turned around and said, "Where are you going?" And I said, "Hang on, that is an amazing mustache." (Laughter) And he said, "I'm doing it for Movember." And I said, "So am I." And I said, "Tell me your Movember story." And he goes, "Listen, I know it's about men's health, I know it's about prostate cancer, but this is for breast cancer." And I said, "Okay, that's interesting." And he goes, "Last year, my mom passed away from breast cancer in Sri Lanka, because we couldn't afford proper treatment for her," and he said, "This mustache is my tribute to my mom." And we sort of all choked up in the back of the taxi, and I didn't tell him who I was, because I didn't think it was appropriate, and I just shook his hand and I said, "Thank you so much. Your mom would be so proud." And from that moment I realized that Movember is so much more than a mustache, having a joke. It's about each person coming to this platform, embracing it in their own way, and being significant in their own life.
Chcę się z wami podzielić jednym z najbardziej wzruszających momentów "Wąsopada", mającym miejsce tutaj, w Toronto pod koniec zeszłorocznej kampanii. Świętowaliśmy z ekipą znakomitą kampanię tamtego wieczoru wypiliśmy już sporo piw, ale stwierdziłem: "Myślę, że został na jeszcze jeden bar do zwiedzenia." (Śmiech) Wepchnęliśmy się do taksówki, nasz taksówkarz obraca się i pyta: "Gdzie jedziemy?" Odpowiadam: "Masz wspaniałe wąsy." (Śmiech) On na to: "Zapuszczam na "Wąsopad". Odpowiedziałem: "Ja również, opowiedz mi swoją "wąsopadową" historię." A on: "Słuchaj, wiem, że tu chodzi o męskie zdrowie, o raka prostaty, ale ja robię to w związku z rakiem piersi." Ja na to: "Interesujące." On dalej: "W zeszłym roku, na Sri Lance, zmarła na raka moja mama, ponieważ nie stać nas było na leczenie. Te wąsy to mój hołd dla mamy." Nikt z nas nie mógł wydusić z siebie słowa. Uważając to za niestosowne,nie powiedziałem kim byłem, po prostu uścisnąłem mu dłoń i powiedziałem: "Dziękuję. Twoja mama byłaby bardzo dumna." Zrozumiałem wtedy, że "Wąsopad", to coś więcej niż wąsy, czy żart. To dotyczy każdej osoby, która się w to angażuje na swój sposób i tak by miało to w jej życiu znaczenie.
For us now at Movember, we really focus on three program areas, and having a true impact: awareness and education, survivor support programs, and research. Now we always focus, naturally, on how much we raise, because it's a very tangible outcome, but for me, awareness and education is more important than the funds we raise, because I know that is changing and saving lives today, and it's probably best exampled by a young guy that I met at South by Southwest in Austin, Texas, at the start of the year. He came up to me and said, "Thank you for starting Movember." And I said, "Thank you for doing Movember." And I looked at him, and I was like, "I'm pretty sure you can't grow a mustache." (Laughter) And I said, "What's your Movember story?" And he said, "I grew the worst mustache ever." (Laughter) "But I went home for Thanksgiving dinner, and pretty quickly the conversation around the table turned to what the hell was going on." (Laughter) "And we talked -- I talked to them about Movember, and then after that, my dad came up to me, and at the age of 26, for the first time ever, I had a conversation with my dad one on one about men's health. I had a conversation with my dad about prostate cancer, and I learned that my grandfather had prostate cancer and I was able to share with my dad that he was twice as likely to get that disease, and he didn't know that, and he hadn't been getting screened for it." So now, that guy is getting screened for prostate cancer.
Obecnie w "Wąsopadzie" koncentrujemy się na trzech obszarach programu i ich działaniu: podnoszenie świadomości i edukacja, program wsparcia chorych oraz badania. Oczywiście, najbardziej koncentrujemy się na tym ile zebraliśmy, bo to bardzo namacalny wynik, ale dla mnie, podnoszenie świadomości i edukacja są ważniejsze, bo zmieniają i ratują życie, czego najlepszym przykładem jest młody chłopak, którego spotkałem, w Austin w Teksasie,na początku tego roku. Podszedł do mnie i powiedział: "Dziękuje za "Wąsopad". Ja na to: "Dziękujemy, że się przyłączyłeś. Jestem pewny, że nie możesz jeszcze zapuścić wąsów." (Śmiech) "Jaka jest twoja "wąsopadowa" historia?" "Zapuściłem najbrzydsze wąsy jakie kiedykolwiek wyrosły." (Śmiech) "Ale pojechałem do domu na Święto Dziękczynienia i bardzo szybko rozmowy przy stole zeszły na temat wąsów." (Śmiech) Opowiedziałem o "Wąsopadzie", i wtedy mój ojciec przyszedł do mnie, i w wieku 26 lat, po raz pierwszy, rozmawialiśmy o o męskim zdrowiu, o raku prostaty i dowiedziałem się, że mój dziadek chorował na raka, a ja uświadomiłem ojcu, że w związku z tym, ma dwukrotnie większe szanse, by zachorować, jeśli nie będzie się badać." Teraz ten mężczyzna bada się regularnie.
So those conversations, getting men engaged in this, at whatever age, is so critically important, and in my view so much more important than the funds we raise.
Te rozmowy, angażowanie mężczyzn w różnym wieku, są niezmiernie istotne i w moim przekonaniu dużo bardziej istotne niż fundusze, które zbieramy.
Now to the funds we raise, and research, and how we're redefining research. We fund prostate cancer foundations now in 13 countries. We literally fund hundreds if not thousands of institutions and researchers around the world, and when we looked at this more recently, we realized there's a real lack of collaboration going on even within institutions, let alone nationally, let alone globally, and this is not unique to prostate cancer. This is cancer research the world over. And so we said, right, we'd redefined charity. We need to redefine the way these guys operate. How do we do that? So what we did was, we created a global action plan, and we're taking 10 percent of what's raised in each country now and putting it into a global fund, and we've got the best prostate cancer scientific minds in the world that look after that fund, and they come together each year and identify the number one priority, and that, last year, was getting a better screening test. So they identified that as a priority, and then they've got and recruited now 300 researchers from around the world that are studying that topic, essentially the same topic. So now we're funding them to the tune of about five or six million dollars to collaborate and bringing them together, and that's a unique thing in the cancer world, and we know, through that collaboration, it will accelerate outcomes. And that's how we're redefining the research world.
Jeśli chodzi o zbiórki, badania i jak je zdefiniowaliśmy na nowo... Obecnie sponsorujemy fundacje w 13 krajach. Finansujemy setki, jeśli nie tysiące instytucji i naukowców z całego świata. Ostatnio zdaliśmy sobie sprawę z braku prawdziwej współpracy między instytucjami, nie mówiąc już o krajowej czy światowej, i nie dotyczy to tylko badań nad rakiem prostaty, a w ogóle nad rakiem. Pomyśleliśmy, że skoro przedefiniowaliśmy dobroczynność, możemy również zmienić to w jaki sposób ci ludzie pracują. Tylko jak? Stworzyliśmy globalny plan działania. 10 procent wszystkich zebranych środków przeznaczamy na fundusz globalny, który nadzorują najwybitniejsze umysły w dziedzinie badań na rakiem prostaty. Spotykają się co roku, by ustalić potrzebę numer 1. W zeszłym roku, była to potrzeba lepszej diagnostyki przesiewowej. Ustalono ją, a następnie zwerbowano 300 naukowców z całego świata, którzy zajmują się właśnie tym. Dokładnie tym samym tematem. Finansujemy ich, by się zgrali i dzięki tym 5 - 6 milionom dolarów wspólnie pracowali. To niezwykłe w świecie badań nad rakiem. Wiemy, że ta współpraca przyspieszy efekty. Oto jak zmieniamy świat nauki.
So, what I know about my Movember journey is that, with a really creative idea, with passion, with persistence, and a lot of patience, four mates, four mustaches, can inspire a room full of people, and that room full of people can go on and inspire a city, and that city is Melbourne, my home. And that city can go on and inspire a state, and that state can go on and inspire a nation, and beyond that, you can create a global movement that is changing the face of men's health.
Czego dowiedziałem się z mojej wąsopadowej podróży, to to, że kreatywny pomysł, pasja, wytrwałość i mnóstwo cierpliwości, oraz czterech wąsatych facetów może zainspirować mnóstwo ludzi, oni mogą zainspirować miasto, to miasto to Melbourne, mój dom. Miasto może zainspirować kraj, kraj może zainspirować naród, by później stworzyć ruch globalny, który zmienia oblicze męskiego zdrowia.
My name is Adam Garone, and that's my story. Thank you. (Applause)
Nazywam się Adam Garone i to moja historia. Dziękuję. (Brawa)